Abramczyk Polonia Bydgoszcz podejmowała u siebie H. Skrzydlewska Orła Łódź w ich ostatnich meczu w rundzie zasadniczej. Choć stawka meczu nie była wysoka, to był to ostatni sprawdzian przed decydującym momentem sezonu 2025. Gospodarze bez problemu poradzili sobie z rywalami z Łodzi. Fenomenalny występ zaliczył młody talent Mikkel Andersen.
Nerwowe otwarcie
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego ciosu gospodarzy. Choć Andreas Lyager starał się podzielić parę Abramczyk Polonii Bydgoszcz, to po nękaniu go przez trzy okrążenia, Kai Huckenbeck w końcu uporał się z rywalem i razem ze swoim kapitanem przywiózł podwójne prowadzenie. Choć w biegu młodzieżowym nerwy wzięły górę i Kacper Andrzejewski zerwał taśmę. Osamotniony Nowak w powtórce jadąc za plecami Orgackiego, odpierał ataki Buszkiewicza. Wjeżdżając w pierwszy łuk ostatniego okrążenia, doszło do kontaktu między juniorem gospodarzy a atakującym go rywalem. Jako sprawca przerwania wyścigu arbiter wykluczył z niego Oliwiera Buszkiewicza. Jako iż była to końcówka wyścigu, sędzia zaliczył wynik biegu z momentu wypadku. W efekcie Orgacki wygrał, a Nowak był drugi.
W trzecim biegu gospodarze przypomnieli, dlaczego są jednym z faworytów do awansu. Pewna wygrana gospodarzy w stosunku pięć do jednego. Choć Chmiel mocno naciskał na Krzysztofa Buczkowskiego, ale bezskutecznie. Ostatni bieg pierwszej serii ponownie ,,gryfy” wygrały podwójnie. Bartosz Nowak tym razem poradził sobie z Buszkiewiczem aż do samej mety. Jednocześnie nie uległ przed Andersenem.
Polonia Bydgoszcz przejmuje inicjatywę
Druga seria rozpoczęła się dość zaskakująco. Mikkel Andersen po ograniu Woźniaka na pierwszym łuku udał się w pogoń za Buczkowskim. Po chwili pracy na dystansie młody Duńczyk objechał starszego rywala i wygrał piąty bieg spotkania. W siódmym biegu Łoktajew wykonał swoje zadanie na piątkę z plusem, ogrywając zarówno Lyagera jak i Nansena. Andrzejewski starał się nawiązać walkę, ale nie zagroził swoim przeciwnikom.
Genialny Duńczyk to za mało
Ostatni wyścig drugiej serii zakończył się kolejną wygraną lokalnego zespołu. Tutaj bieg bez większej historii. Po wygranym starcie para gospodarzy uciekła do przodu. Robert Chmiel walczył bardziej z Orgackim, niż z bydgoszczanami. Mikkel Andersen nie przestawał zaskakiwać i w ósmym biegu stoczył ekscytujący pojedynek o prowadnice z Łoktajewem. Duńczyk był w Bydgoszczy bardzo szybki i walczył z liderami Polonii jak równy z równym. Wyścig dziewiąty ponownie padł łupem faworytów. Hansen nie zagroził swoim rywalom. Natomiast Lyager podzielił parę Polonii.
Andersen był na tyle skuteczny, iż otrzymał dodatkowy bieg w ramach rezerwy taktycznej. Swoją szansę wykorzystał w pełni, ponieważ ograł obu seniorów drużyny przeciwnej. Duńczyk wyglądał dziś zdecydowanie najlepiej z całego zespołu gości.
Kopanie leżącego
W czwartej serii gospodarze wyhamowali zapędy ambitnego Andersena i wygrali podwójnie, dowożąc Mikkela za plecami. Świetną walkę w dwunastym biegu stoczyli Szymon Woźniak i Patrick Hansen. Po czterech okrążeniach walki o prowadzenie ostatecznie to kapitan gospodarzy dowozi trójkę. Natomiast Andrzejewski zdobył swój pierwszy punkt, dopiero w trzecim starcie ogrywając Orgackiego.
Ostatni bieg przed wyścigami nominowanymi również wygrali bydgoszczanie. Ostra walka o drugą pozycję ostatecznie zakończyła się na korzyść Brytyjczyka w barwach Polonii. Choć Chmiel postawił duże wyzwanie, to Brennan dowiózł podwójne zwycięstwo za plecami Łoktajewa.
Ostatni akcent
W wyścigach nominowanych gospodarze dali szansę najmłodszym i w wyścigu czternastym w barwach Polonii na torze pojawili się Emil Maroszek i Kacper Andrzejewski. W pojedynku z Hansenem i Bartkowiakiem nie byli jednak w stanie sprawić większego zagrożenia dla pary przyjezdnych. Dzięki czemu Orzeł wygrał pierwszy bieg w stosunku pięć do jednego. W ostatnim biegu Polonia ponownie wystawiła młodzieżowców. Tym razem pod taśmą z Maroszkiem ustwił się Nowak. Na przeciwko stanęli Lyager i Andersen. Niestety ale na start wyścigu nie zdąrzył ustawić się Emil Maroszek. W konsekwencji został wykluczony jeszcze przed startem. Natomiast Nowak ambitnie powalczył z rywalami. Najpierw ograł Andersena i zaatakował Lyagera. Jednak Duńczyk obronił się przed atakami juniora gospodarzy. Następnie Nowak musiał bronić się przed Andersenem. Mikkel zabrał punkty Nowakowi na samej kresce.
Wyniki
Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 55
9. Kai Huckenbeck (2*,3,3,3,-) 11+1
10. Tom Brennan (3,2*,1,2*,-) 8+2
11. Szymon Woźniak (3,1*,2,3) 9+1
12. Krzysztof Buczkowski (2*,2,1*,2*,-) 7+3
13. Aleksandr Łoktajew (3,3,3,3,-) 12
14. Bartosz Nowak (2,2*,1,1) 6+1
15. Kacper Andrzejewski (T,0,1,1) 2
16. Emil Maroszek (0,M) 0
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 34
1. Andreas Lyager (1,2,2,0,3) 8
2. Patrick Hansen (0,1*,0,2,3) 6+1
3. Patryk Wojdyło (0,0,-,0,-) 0
4. Mikkel Andersen (0,3,2,3,1,2*) 11+1
5. Robert Chmiel (1,1,-,1) 3
6. Olivier Buszkiewicz (W,1,0) 1
7. Seweryn Orgacki (3,0,0) 3
8. Mateusz Bartkowiak (D,2*) 2+1
Bieg po biegu:
1. (66,45) Woźniak, Huckenbeck, Lyager, Wojdyło 5:1 (5:1)
2. Orgacki, Nowak, Andrzejewski (T), Buszkiewicz (W) 2:3 (7:4)
3. (65,70) Łoktajew, Buczkowski, Chmiel, Hansen 5:1 (12:5)
4. (64,35) Brennan, Nowak, Buszkiewicz, Andersen 5:1 (17:6)
5. (65,38) Andersen, Buczkowski, Woźniak, Wojdyło 3:3 (20:9)
6. (65,63) Łoktajew, Lyager, Hansen, Andrzejewski 3:3 (23:12)
7. (65,59) Huckenbeck, Brennan, Chmiel, Orgacki 5:1 (28:13)
8. (66,06) Łoktajew, Andersen, Nowak, Bartkowiak (D) 4:2 (32:15)
9. (65,44) Huckenbeck, Lyager, Brennan, Hansen 4:2 (36:17)
10. (64,92) Andersen, Woźniak, Buczkowski, Buszkiewicz 3:3 (39:20)
11. (66,07) Huckenbeck, Buczkowski, Andersen, Lyager 5:1 (44:21)
12. (65,26) Woźniak, Hansen, Andrzejewski, Orgacki 4:2 (48:23)
13. (65,04) Łoktajew, Brennan, Chmiel, Wojdyło 5:1 (53:24)
14. (66,42) Hansen, Bartkowiak, Andrzejewski, Maroszek 1:5 (54:29)
15. (64,91) Lyager, Andersen, Nowak, Maroszek (M) 1:5 (55:34)