Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski bez plandeki
Zaplanowane na niedziele spotkanie w Rzeszowie nie doszło do skutku. Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski przykryła tor plandeką, ale ta przeciekała i okazała się nie wystarczająca. Najwięcej problemów było na prostej startowej oraz na łukach. Co warto podkreślić to nie jest pierwsza sytuacja, gdy ta plandeka nie spełniła swojej roli.
– Plandeka nie spełnia już norm. Nie pierwszy raz zresztą sprawiła problem. Było to widać przy okazji meczu z Polonią Bydgoszcz. Tor był zabezpieczony, ale padało i ona przeciekła. Na szczęście na drugi dzień zaświeciło słońce i mogliśmy poprawić te wejścia w ten łuk. Teraz nie było takiej możliwości, bo ten deszcz ciągle siąpił. Przeciekało na łączeniach przez co ten tor był w najważniejszych miejscach odmoczony i niebezpieczny – powiedział Kamil Brzozowski.
Co w takiej sytuacji?
Gdy homologowana plandeka nie zabezpiecza toru tak jak powinna to natychmiast pojawiają się pytania jak to możliwe oraz czy odpowiedzialny jest za to klub. Rzecz jasna, jeżeli nakrycie toru nie jest odpowiednie, ale plandeka spełnia wymogi i tor został przykryty prawidłowo to ciężko winą obarczać ośrodek odpowiedzialny za jego przygotowanie.
Nie zmienia to faktu, iż plandeka nie spełnia norm. W związku z tym została pozbawiona certyfikatu. Co w tej sytuacji może zrobić klub? Wszak nie „wyczaruje” z dnia na dzień nowej plandeki, która ma odpowiednie licencje. Dodatkowo jednocześnie musiałaby być „skrojona” na ostrowski owal. W tej sytuacji procedura w przypadku meczu zagrożonego jest podobna jak niegdyś – klub ma zadanie przygotować tor tak, żeby mógł przyjąć jak największą ilość opadów, tzn. ubić go. Taka procedura została zastosowana przed piątkowym meczem.
– Dzisiaj od razu po ostatnim biegu DMPJ zostały poczynione prace przy torze. Trzeba go ubić, tak żeby był twardy i w miarę możliwości, w razie czego mógł przyjąć dużą ilość wody – zdradził nam natomiast drugi trener, Kacper Gomólski.
Spotkanie Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski – Texom Stal Rzeszów zaplanowano na piątek, 1 sierpnia na godzinę 17:00. Relację LIVE z tego wydarzenia przeprowadzi portal speedwaynews.pl.
Kamil Brzozowskizdjęcie główne artykułu: fot. Patryk Olszanowski
