Łukasz Piszczek to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w XXI wieku. Po odejściu ze świata poważnego futbolu w 2021 roku doskonale wiedział, jaki ma plan na przyszłość. Chciał szkolić się, żeby zostać trenerem. Od tamtego czasu ukończył kurs trenerski UEFA, występował w roli grającego szkoleniowca w rodzimym klubie LKS Goczałkowice-Zdrój, a także był asystentem Nuriego Sahina, kiedy ten prowadził Borussię. W lipcu pojawiła się oficjalna informacja, iż Piszczek ponownie będzie pracował w Goczałkowicach-Zdrój, w tej samej roli co poprzednio.
REKLAMA
Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"
Łukasz Piszczek zdradza, co powiedział Cezaremu Kulesze
W tym roku, po dymisji Michała Probierza, Piszczek otrzymał poważną propozycję ze strony Cezarego Kuleszy. Prezes PZPN chciał, żeby 40-latek został asystentem w seniorskiej kadrze Biało-Czerwonych. Były piłkarz Borussi Dortmund nie przystał jednak na tę propozycję. W Przeglądzie Sportowym Onet wytłumaczył powód odmowy:
– Gdybym teraz zdecydował się na reprezentację, to pewnie przez rok-półtora, może dłużej, znów byłbym asystentem. Na pewno zebrałbym doświadczenie, tylko po prostu to nie był moment, żebym znów szedł w rolę asystenta. Powiedziałem to prezesowi Kuleszy, zrozumiał. Już rok temu poświęciłem swój, iż tak powiem, warsztat pierwszego trenera na bycie asystentem w Borussii – stwierdził Piszczek.
ZOBACZ TEŻ: A jednak! To on zastąpi Lewandowskiego w Barcelonie
Łukasz Piszczek profesjonalną karierę rozpoczął w 2004 roku jako piłkarz Herthy Berlin. Sześć lat później trafił do Borussii Dortmund i to ten klub stał się jego piłkarskim domem. W jego barwach zagrał w 264 meczach, a także sięgnął po dwa tytuły mistrza Niemiec.