Piotr Kuberski wskazał który zawodnik American Top Team sprawił mu największy problem podczas sparingów. Zawodnik KSW stwierdził, iż Magomed Umalatov napsuł mu krwi.
Piotr Kuberski przebywa aktualnie w USA, gdzie po raz kolejny sparuje na matach American Top Team. Kuberski w kolejnej walce w klatce KSW zawalczy o tymczasowy pas mistrzowski. Nie może zatem dziwić fakt, iż wybrał się za ocean w poszukiwaniu mocnych sparingpartnerów.
Najpierw Piotr Kuberski podkreślił, iż nie należy do zawodników, którzy spędzają dużo czasu w mediach społecznościowych. Zawodnik ANKOS MMA dodał również, iż czasami zdarza mu się pomijać choćby wydarzenia UFC. Qbear chciał zaznaczyć, iż nie ma pełnego rozeznania w tym kto jaki poziom prezentuje.
– Ja aż tak bardzo nie śledzę social mediów i kto gdzie walczy. choćby czasami UFC już nie oglądam bo mi się nie chce wstawać tak późno i oglądać walki nad ranem.
Okazuje się, iż największe wrażenie na Kuberskim wywarł Magomed Umalatov, finalista play-off PFL w kategorii półśredniej. To właśnie zawodnik z niższej dywizji wagowej sprawił Piotrkowi najwięcej problemów na sparingach.
– On najbardziej. Z nim miałem taki największy problem. Pomimo tego, iż jest z kategorii niżej, to widocznie styl robi walkę. Jego styl mi tak nie do końca pasował, iż gdzieś tam napsuł mi trochę krwi.
– Ale to wiadomo… raz jest lepiej, raz jest gorzej. Jak w walce, jak wszędzie. Czasami jest lepiej, czasami jest gorzej. Akurat wtedy było gorzej, choć to nie było tak, iż byłem podłączony, ale po prostu mi gorzej poszło. Tak to nazwę.