Pilne wieści ws. Świątek. Australian Open oficjalnie ogłasza

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kim Kyung-hoon


Iga Świątek szykuje się do drugiego meczu w Australian Open. W poniedziałek w pierwszej rundzie pokonała Czeszkę Katerinę Siniakovą 6:3, 6:4. Teraz jej rywalką będzie Rebecca Sramkova ze Słowacji. Kiedy odbędzie się to spotkanie? Organizatorzy właśnie podali harmonogram gier na czwartek. Polscy kibice raczej nie będą zadowoleni.
Iga Świątek (2. WTA) szykuje się do kolejnego meczu w Australian Open. Awans zapewniła sobie dzięki zwycięstwu nad Kateriną Siniakovą (50. WTA), choć rywalka postawiła trudne warunki. - Cóż, to na pewno nie była łatwa pierwsza runda, więc cieszę się, iż mam już ją za sobą. Katerinę znam z debla i nie jest łatwą przeciwniczką. Grała naprawdę dobrze - chwaliła nasza tenisistka. Teraz stoi przed nią być może choćby łatwiejsze zadanie.


REKLAMA


Zobacz wideo Gwiazdy polskiej piłki na emeryturze. "Ktoś podszedł i chciał mnie całować w rękę"


Australian Open: Kiedy mecz Iga Świątek - Rebecca Sramkova? Organizatorzy podali datę i godzinę
Świątek zmierzy się z Rebeccą Sramkovą (49. WTA). Słowaczka jest co prawda notowana o jedną pozycję wyżej na światowych listach niż poprzednia rywalka, ale nie może pochwalić się takimi sukcesami. Dość powiedzieć, iż choć ma już 28 lat, dopiero po raz pierwszy wygrała mecz w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego.


W pierwszej rundzie tenisistka z Bratysławy ograła Amerykankę Katie Volynets (60. WTA) 3:6, 6:2, 6:2. Ze Świątek nie miała jeszcze okazji grać nigdy w karierze. - Takie mecze to zawsze wielkie wydarzenie. Przeciwko Świątek nastawiam się na prawdziwą ucztę. Jesteśmy gotowi, nie możemy się doczekać i idziemy na całość. Rebecca musi trzymać się swojej gry i pokazać, na co ją stać - zapowiedział trener Sramkovej - Milan Martinec. A kiedy odbędzie się to starcie?


Organizatorzy Australian Open już ogłosili plan meczów na czwartek 16 stycznia. Jak podali, Świątek i Sramkova wyjdą na główną arenę zmagań - Rod Laver Arena - jako pierwsze w sesji. Ich spotkanie rozpocznie się zatem o 1:30 w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Polscy kibice tym razem będą więc musieli zarwać nockę.
Idź do oryginalnego materiału