W ostatnich dniach przed meczem z Finlandią, a także po tym spotkaniu, nad reprezentacją Polski przeszedł istny huragan. Zaczęło się od absencji Roberta Lewandowskiego na zgrupowaniu. Następnie Michał Probierz pozbawił go opaski kapitana, wskutek czego ten całkowicie zrezygnował z gry pod wodzą 52-latka. Później nastąpił dramat w Helsinkach, gdzie kadra przegrała 1:2. Wskutek tych wszystkich zdarzeń Probierz zdecydował podać się do dymisji. W kraju zaś rozgorzała dyskusja na temat jego następcy.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów
Piechniczek zabrał głos ws. selekcjonera "Mój były piłkarz z reprezentacji Polski"
Na ten temat przez Antoniego Bugajskiego z "Przeglądu Sportowego" zapytany został Antoni Piechniczek. Były selekcjoner kadry nie miał najmniejszych wątpliwości we wskazaniu jego zdaniem najlepszej kandydatury.
- Widzę kilku poważnych kandydatów, ale dla mnie faworytem jest Jan Urban – mój były piłkarz z reprezentacji Polski, która grała na mundialu oraz z Górnika Zabrze, z którym razem zdobywaliśmy mistrzostwo kraju. Janek ma bezcenne doświadczenie w roli szkoleniowca, potrafi rozmawiać z piłkarzami i wydobywać z nich to, co najlepsze. To wielka zaleta - komplementował Urbana Piechniczek.
Jan Urban w przeszłości pracował w reprezentacji Polski, gdy w latach 2007-2008 był asystentem Leo Beenhakkera. Jako pierwszy trener zyskał uznanie w Ekstraklasie, prowadząc m.in. Legię Warszawa, Lecha Poznań, a ostatnio Górnika Zabrze. Tę posadę stracił w kwietniu b.r., ale decyzja władz Górnika w środowisku piłkarskim spotkała się ze sporą dezaprobatą.
Nawałka ma kartę przetargową? "Interesuje go polski futbol"
Dopytywany o innych kandydatów, 83-latek odparł: - Marek Papszun, Maciej Skorża i Adam Nawałka. Adama traktuję jako kandydata podwójnie mocnego.
Piechniczek wyjaśnił, iż w przypadku Nawałki, który prowadził reprezentację w latach 2013-2018, stosunkowo długi rozbrat z ławką trenerską nie jest przeszkodą. - Być może byłby to problem, gdyby mieszkał gdzieś na drugiej półkuli, z dala od naszych spraw. Mam jednak przekonanie, iż jest z wszystkim na bieżąco. Interesuje go polski futbol i wszystkim tym, co dzieje się wokół kadry - ocenił.
Przypomnijmy, iż po nieudanym mundialu w 2018 roku Nawałka prowadził jeszcze Lecha Poznań, jednak ta praca okazała się kompletnym fiaskiem. "Kolejorz" zwolnił go zaledwie po 11 spotkaniach, z których przegrał aż 5. Jednak to nie wyniki były największym problemem Nawałki, a bardzo zły sposób komunikacji z drużyną i zarządem.