Iga Świątek walczy o pierwszy triumf w turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Dubaju. Dotychczas jej najlepszy wynik w tej imprezie to finał w 2023 roku, przegrany z Czeszką Barborą Krejcikovą (15 WTA) 4:6, 2:6. Teraz Polka jest już w ćwierćfinale, w którym zmierzy się w czwartek z Rosjanką Mirrą Andriejewą (14. WTA). W środę Świątek pewnie pokonała w 1/8 finału Ukrainkę Dajanę Jastremską (48. WTA) 7:5, 6:0. - Musiałam po prostu być cierpliwa, przede wszystkim utrzymywać swój serwis i być gotowa przy break-pointach. Wiele zawodniczek gra w ten sposób, więc czasem trzeba podziękować za ich błędy - powiedziała Polka po meczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Petković ujawnia o grze Świątek. "To pierwszy raz"
Iga Świątek w turnieju w Dubaju gra nieco lepiej niż w Dosze. Tam przegrała w półfinale z Łotyszką Jeleną Ostapenko (26. WTA) 3:6, 1:6. Właśnie po meczu z tą zawodniczką, na temat gry Polki głos zabrała Andrea Petković, była niemiecka tenisistka, w tej chwili ekspertka.
- Nigdy nie myślałam o grze Igi Świątek, iż musi dodać coś od siebie. To był pierwszy raz, kiedy pomyślałam sobie, iż brakuje jej trochę slajsa. Gdyby lepiej nim grała, to choćby jeżeli podczas meczu nie czuje się komfortowo, dzięki slajsowi, zyskałaby trochę czasu - przyznała Andrea Petković.
Zobacz: Świątek reaguje na decyzję WTA ws. Raducanu. W punkt
Mecz Iga Świątek - Mirra Andriejewa rozpocznie się w czwartek, 20 lutego o godz. 11 czasu polskiego. Zapraszamy państwa na relację na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Było 2:2, 40:0, gdy Świątek zaczęła przepraszać. Ukrainka aż zasłoniła twarz
"Iga Świątek miała dwa uderzenia kończące, gdy Dajana Jastremska miała ich aż 15! - Wszystko od niej zależy na korcie, tak to trzeba ocenić - mówił o Ukraince komentator. Dopiero 48. zawodniczka światowego rankingu mocno postawiła się wiceliderce w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju. Trudno nie odnieść wrażenia, iż walka rozgorzała zwłaszcza po pewnej akcji Świątek przy siatce. Ale po secie wyszarpanym, w drugim Iga już rozbiła rywalkę i wygrała cały mecz 7:5, 6:0" - pisał po meczu Świątek - Jastremska Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.