Bardzo pechowo rozpoczął się mecz U-24 Ekstraligi pomiędzy Grudziądzkie Mebelki GKM Grudziądz a Impakt Włókniarzem Częstochowa. W trzecim biegu dnia doszło do niebezpiecznej sytuacji na torze. Upadli na niego Kacper Łobodziński i Franciszek Karczewski a karambol wyglądał bardzo niebezpiecznie. Niestety na torze gwałtownie pojawiły się karetki, które zaczęły opatrywanie zawodników. Na tym się jednak nie skończyło.
Obaj zostali umieszczeni w karetkach i pojechali na dalsze badania do grudziądzkiego szpitala. Do tego momentu na tablicy wyników widniał remis – 6:6. Na obecną chwilę nie wiadomo jakich urazów doznali obaj młodzi żużlowcy, niedługo jednak można spodziewać się oficjalnych komunikatów w tej sprawie. choćby teraz jednak można założyć, iż jest to bardzo niekomfortowa sytuacja dla obu zespołów, które niedługo rozpoczął walkę w fazie play off (Grudziądz) i play down (Częstochowa).
Grudziądzanie rywalizację o medale rozpoczął z faworytem – Orlen Oil Motorem Lublin z którym zmierzą się 22 sierpnia i 5 września. Ewentualna absencja Łobodzińskiego nie będzie jednak tak bolesna. W odwodzie pozostaje bowiem uczestnik cyklu SGP 2 – Jan Przanowski. Nieco gorzej prezentuje się to w Krono-Plast Włókniarzu. Tam ewentualnie Karczewskiego może zastąpić Halkiewicz, który nie gwarantuje takiej jakości.