16 spotkań, 60 biegów i 16 zwycięstw – w tym w pierwszym ligowym meczu. Imponujący debiut zanotował Paweł Sitek. Żużlowiec Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski w wiek uprawniający do startu w rozgrywkach ligowych wszedł bez żadnych skrupułów. Wielokrotnie był liderem ostrowskiej drużyny i pomimo młodego wieku „ciągnął za uszy” wynik Ostrovii. To było bardzo docenione przez sztab szczególnie, gdy kontuzjowany był Luke Becker czy Frederik Jakobsen.
Sezon 2025 zakończył z imponującą średnią 1,583 pkt/bieg, co jest znakomitym wynikiem jak na fakt, iż mówimy tu o debiutanckim sezonie żużlowca ostrowskiej drużyny. Wychowanek o swoim ogromnym potencjale udowadniał już na motocyklach o mniejszej pojemności, a w ligowej rywalizacji nie było po nim widać żadnego stresu. To przełożyło się na trzeci wynik w całej drużynie ustępując tylko duetowi liderów – Frederikowi Jakobsenowi i Luke’owi Beckerowi.
Paweł Sitek osiągnął więc wynik, którego blisko nie był żaden inny wychowanek TŻ Ostrovii od Jakuba Poczty po Kacpra Grzelaka, Sebastiana Szostaka czy też Jakuba Krawczyka włącznie. Z wymienionej czwórki dotąd najlepszy premierowy rok ligowy miał Sebastian Szostak. 22-letni w tej chwili zawodnik zakończył rywalizację w pandemicznym sezonie 2020 ze średnią 0,702 pkt/bieg.
Najlepszy od czasów Maksyma Drabika
Ostatnim juniorskim debiutantem w rozgrywkach ligowych, który okazał się lepszy od Sitka był Maksym Drabik. Żużlowiec w wieku 16 lat reprezentował klub z Ostrowa Wielkopolskiego. W 2014 roku w barwach tej drużyny zdobył dla Ostrovii 46 punktów i dwa bonusy występując w siedmiu spotkaniach. Nie był to jednak jego debiut absolutny, bo wcześniej kilkukrotnie startował w Orle Łódź jako gość. Dla Orła zdobywał średnio 1,091 pkt/bieg. Dla ŻKS Ostrovii natomiast 1,778 pkt/bieg. Ten drugi rezultat jest warty uwagi, bo mówimy tu o występach szesnastolatka.
Świetne występy Pawła Sitka w debiutanckim sezonie mogą dawać wiele pozytywnych myśli przed kolejnymi rozgrywkami, w których przecież ostrowianie otwarcie mówią, iż chcą walczyć o awans do PGE Ekstraligi, a dobry junior to podstawa, żeby móc myśleć o jeździe w najlepszej żużlowej lidze świata.
Paweł Sitek wygrał z dużo bardziej doświadczonym Kennethem Bjerre już w swoim ligowym debiucie
