Najpierw spłać, potem kontraktuj. Proces licencyjny na sezon 2026 przejdzie spore zmiany, a o niektórych informowaliśmy na naszym portalu. Najważniejsze jest jednak przesuniecie okienka transferowego na 16 listopada i potrwa ono do 20 dnia tego miesiąca. Dlaczego dokonywane są zmiany w tym zakresie? Ryszard Kowalski, wiceprezes Speedway Ekstraligi, zdecydował się odpowiedzieć na niektóre pytania względem nowych regulacji.
Wpierw licencja, potem kontrakty
Przez ostatnie sezony głośno jest o spłatach zawodników w ostatnich dniach przed okienkami transferowymi. Są to częste praktyki w żużlowym środowisku, a wszyscy pamiętamy zamieszania związane z Gezet Stalą Gorzów czy Autona Unią Tarnów. Sezon dawno za nami, skutki obu zespołów są różne. Ci pierwsi walczą o poręczenie kredytu przez miasto i start w przyszłym roku, a drudzy przygotowują się do sezonu w Krajowej Lidze Żużlowej.
Od teraz drużyny muszą wpierw złożyć odpowiednie papiery do 20 października, aby móc ubiegać się o starty w PGE i Metalkas 2. Ekstralidze. Klub po wstępnym badaniu może otrzymać żużlowy rodzaj żółtej kartki, jaką w tym wypadku jest tytuł „klubu zagrożonego finansowego”. Ma to być sygnał ostrzegawczy dla środowiska, a w szczególności zawodników. Oczywiście to jest również wyraźny znak, aby dokonać popraw. Klub naznaczonym tym mianem, nie może kontraktować zawodników w podstawowym okienku transferowym i musi skorzystać z uzupełniającego (22-31 grudnia).
– Nie chcemy, aby przywilej tworzenia składów, w sensie formalnym, spotykał dłużników, czyli kluby nieprzegotowane do występów w lidze zawodowej – przyznał Ryszard Kowalski, sprawujący również rolę członka komisji licencyjnej PZM dla Speedway Ekstraligi.
Co konkretnie kluby muszą przesłać? – To szereg wymagań takich jak: oświadczenie o zamiarze ubiegania się o licencję wraz ze wskazaniem stadionu, na którym będą rozgrywane mecze, bilans rachunku zysków i strat oraz zestawienia należności i zobowiązań za okres od 1 listopada 2024 roku do 30 września 2025 roku, wykonanie planu budżetu za rok bieżący, oświadczenie o prognozowanych danych ekonomiczno-finansowych za sezon 2025 oraz plan budżetu ze źródłami finansowania klubu w okresie 2026 – czytamy na stronie.
Koniec pudrowania?
Ryszard Kowalski podkreśla również, iż istnieje możliwość zdegradowania zespołu na samym początku procesu, o ile klub ma problemy finansowe bądź strukturalne.
– Istnieje taka możliwość, iż będziemy relegować klub do niższej klasy rozgrywkowej już na etapie wstępnej oceny zarówno z powodów finansowych jak i infrastruktury (…) Klub może nie uzyskać licencji na obiekt niespełniający wymaganych z kryteriów infrastrukturalnych. Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, iż ocena wstępna klubu przez EŻ będzie również dotyczyć spraw infrastruktury i możemy wydać rekomendację klubu zagrożonego infrastrukturalnie – to jest nowość, bo spotkaliśmy się w ostatnich latach z wieloma problemami tego typu, a kluby są w tym aspekcie przede wszystkim uzależnione od właścicieli obiektów – urzędów miast.
Wspominaliśmy również o nowym zapisie, który niwelował umowy z trzecimi podmiotami. Tutaj najgłośniejszym przykładem jest Jakub Miśkowiak, który publicznie mówił o zaległościach poprzedniego pracodawcy po podpisaniu ugody. Kwota znalazła się na stowarzyszeniu, a sam zawodnik walczył z wiatrakami o otrzymanie należnej zapłaty. Ryszard Kowalski wieszczy koniec wszelkim próbom ponownego podpisywania umów na takich zasadach, grożąc brak zgłoszenia zawodnika do kadry zespołu.
– Nie zgadzamy się na taką „falandyzację” przepisów licencyjnych, wprowadzamy jeszcze bardziej surowe zasady, bo zależy nam na zdrowych finansach. Wszelkie umowy, które nakładają obowiązek pokrywania kontraktu przed inne podmioty niż klub, będą wliczane do zobowiązań klubu tak samo jak w przypadku kontraktu przez co wypłaty te zostaną objęte procesem licencyjnym. Z kolei zawodnik, który zawrze taką umowę w celu obejścia przepisów licencyjnych w zakresie stanu finansów klubu nie będzie potwierdzony do startu w kolejnym roku – kończy.
Sam PZM nie próżnuje i realizowane są przygotowania do wprowadzenia Regulaminu Stabilności Finansowej Klubów, który miałby wejść w życie od 2027 roku. – Regulamin ten będzie zawierał szereg szczegółowych wymagań finansowych i sprawozdawczych jakie będą musiały wypełnić kluby ligi zawodowej – czytamy.
