
Patchy Mix odszedł z PFL! Wraz z organizacją dogadali się, aby nie przedłużać kontraktu. W konsekwencji został on wolnym agentem, a najprawdopodobniej zawodnikiem UFC!
Patrick Mix od wielu miesięcy nie był zadowolony z sytuacji, która panuje w PFL. Po wykupieniu Bellatora przez Professional Fighters League, sporo zawodników ma problem, żeby toczyć regularnie walki. Jednym z nich był “No Love”, który w ciągu 11 miesięcy – od grudnia 2022 do listopada 2023 – wygrał aż 3 pojedynki. Były to: półfinał GP, Finał GP – stawką był tymczasowy pas Bellatora w wadze koguciej – oraz walka o prawowity pas z Sergio Pettisem. Później, przez 17 miesięcy wszedł do klatki tylko raz. Bronił wówczas pasa mistrzowskiego przeciwko Magomedovi Magomedovowi w ramach gali Bellator Championship Series. W listopadzie miał bronić tytułu, jednak PFL odwołało widowisko.
Patchy Mix odszedł z PFL!
W nocy z wtorku na środę amerykańska organizacja wydała oświadczenie. W oficjalnej informacji federacja informuje:
PFL i Patchy Mix osiągnęli porozumienie, aby nie przedłużać jego kontraktu. Obydwie strony zdecydowały, iż to będzie najlepsze rozwiązanie dla PFL oraz zawodnika. Patchy jest świetnym zawodnikiem, życzymy mu wszystkiego dobrego. PFL jest podekscytowane, aby ukoronować następnego mistrza dywizji do 135 funtów w turnieju PFL.
Wydawało się to nieuniknione, patrząc na sytuację, która ma miejsce od dłuższego czasu. Sam 31-latek zabrał również głos:
Musiałem o tym mówić, ponieważ jestem w swoim prime i nie tylko dlatego. Jestem też najlepszym zawodnikiem wagi koguciej na świecie. (…) Miałem jedną walkę w ciągu ostatnich 14 miesięcy. Byłem bardzo aktywny przez całą swoją karierę. To najdłuższa przerwa w mojej karierze.
Gwiazdy Bellatora w podobnej sytuacji
Jak wspomniałem powyżej, Patrick to nie jedyny zawodnik, który znalazł się w takiej sytuacji.
Patricio Pitbull, podobnie do Amerykanina stoczył tylko jedno starcie w Bellator Championship Series. Jemu także odwoływano starcia w PFL. Freire szybciej uwolnił się z macek organizacji i jest już choćby po debiucie w UFC. Przegrał z Yairem Rodriguezem na UFC 314 w Miami.
Kolejny jest Aaron Pico, który tak jak powyższa dwójka stoczył jeden pojedynek pod szyldem PFL. Również odwołano mu walkę, a ostatni pojedynek stoczył 15 miesięcy temu. Amerykanin na szczęście podpisał już kontrakt z UFC. Jego rywalem w debiucie miał być Movsar Evloev, jednak ostatecznie starcie nie zostało dopięte.
ZOBACZ TAKŻE: Benoit Saint-Denis nie odrzucił walki z Gamrotem? Polak wyśmiewa jego tłumaczenia
Patchy Mix zawodnikiem UFC?
Na zakontraktowanie byłego mistrza Bellatora może pozwolić sobie mało kto. Nie odkryję Ameryki, jeżeli napiszę, iż prawdopodobnie zasili szeregi UFC, tak jak wyżej wspomniana dwójka. Finansowo, także sportowo jest to jedyna rozsądna opcja. Mix ma aspiracje mistrzowskie i pewnie będzie mierzył w zdobycie szczytu amerykańskiego hegemona.
Ponadto, Według medialnych doniesień, które zaserwował Ariel Helwani, Mix jest już zawodnikiem Ultimate Fighting Championship. Niedawno ze starcia z Mario Bautistą na UFC 316 wypadł Marlon Vera. MagicM informuje, jakoby Patrick miał wejść do tego zestawienia na niecały miesiąc przed galą. Wielki debiut tuż-tuż?
Autorem tego artykułu jest: Oskar Szymański