Dominik Kubera został bohaterem hitowego transferu do Stelmet Falubazu Zielona Góra. Wychowanek Fogo Unii Leszno ostatnie kilka sezonów spędził jako najważniejszy element Orlen Oil Motoru Lublin, zdobywając aż pięć medali – trzy złote oraz dwa srebrne. Ciągłe wygrywanie może doprowadzić do wypalenia sportowca, niezależnie od poziomu. Oczywiście indywidualnie ciągle Kuberze brakowało pewnych mankamentów. O to jednak chodzi, iż cały czas szuka możliwości do rozwoju.
– Musiałem długo się zastanowić. Jeździłem pięć lat w Motorze. Pięć medali, trzy złote, dwa srebrne, więc to był świetny czas. Ja po prostu chciałem zmiany. Nowego wyzwania, nowego otoczenia i dlatego tutaj jestem. Rozmawiałem z Adamem Golińskim i to była niejedna rozmowa. Przekonał mnie i jestem. Każdy sportowiec dochodzi do takiego etapu, iż chce zmiany – powiedział Polak dla sport.zgora.pl. – Ja coś takiego poczułem, a każda zmiana to jest dużo niewiadomych. Chcę być lepszym sportowcem, chcę lepiej jeździć na żużlu i osiągać lepsze wyniki. o ile coś takiego poczułem to należało to zrobić. Cele zostawiam dla siebie i one są w mojej głowie. Po każdych zawodach chciałbym sobie spojrzeć w lustro i powiedzieć z czystym sumieniem, iż dałem z siebie wszystko.
Przedsezonowe założenia kibiców to jedna z form rozrywki w te zimowe wieczory. Stelmet Falubaz Zielona Góra ma zdecydowanie mocniejszy skład od tegorocznego, co powinno pomóc w awansie do fazy play-off. Dominik Kubera podkreśla, iż taki jest cel, ale walka o medale może przynieść różne rozstrzygnięcia. Każdy klub pochodzi do nich z zerowym dorobkiem i nie ma nic do stracenia.
– Chcemy walczyć o wejście do play-offów i to jest cel. Papier przyjmuje wszystko, a my musimy wyciągnąć z tego sezonu maksa i zrealizować nasz cel. o ile uda nam się tam wjechać to może wydarzyć się wszystko, bo play-offy rządzą się swoimi prawami – powiedział nowy żużlowiec zielonogórskiego Falubazu.
Dominik Kubera 














