Padło "tak" ws. transferu Viniciusa. Dyrektor potwierdza

2 godzin temu
Vinicius Junior odejdzie z Realu Madryt? To, co jeszcze do niedawna wydawało się mrzonką, dziś zaczyna być traktowane zupełnie poważnie. W Hiszpanii aż huczy od plotek o niezadowoleniu zawodnika i jego tarciach z klubem ws. ewentualnego nowego kontraktu. Oliwy do ognia dolał ostatnio słynny hiszpański dyrektor sportowy, który zaczął wieścić sensacyjny transfer.
Vinicius Junior zaledwie rok temu "otarł się" o Złotą Piłką. Teraz jednak jego forma pozostawia nieco do życzenia. Brazylijczyk popadł choćby w niełaskę madryckich kibiców, którzy po meczu z Sevillą pożegnali go gwizdami. Problemy z nim mają także klubowi działacze, ponieważ skrzydłowy od pewnego czasu odwleka rozpoczęcie negocjacji ws. przedłużenia kontraktu. Ostatnio coraz głośniej zrobiło się więc o jego możliwym odejściu.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto cała prawda o talencie Lewandowskiego. "Ktoś, kto to mówił, po prostu kłamie"


Pracuje w Arabii Saudyjskiej. Nagle wypalił ws. Viniciusa. Aż trudno uwierzyć
Według hiszpańskich mediów prezes Florentino Perez podejrzewa, iż Vinicius chce poczekać do wygaśnięcia umowy i przejść do innego klubu za darmo. Dlatego też rzekomo miał przedstawić piłkarzowi ultimatum: albo przedłuży kontrakt do końca tego sezonu (obecny obowiązuje do 2027 r. - red.), albo zostanie wystawiony na sprzedaż. I wygląda na to, iż już znaleźli się chętni na jego kupno.


Tak przynajmniej twierdzi słynny hiszpański dyrektor sportowy Ramon Planes. 58-latek w przeszłości pracował m.in. w FC Barcelonie, Getafe, Tottenhamie czy Realu Betis. w tej chwili sprawuje tę funkcję w saudyjskim Al-Ittihad i w trakcie wywiadu w programie Onda Cero zdradził, iż w ramach swoich obowiązków "uważnie monitoruje" właśnie Viniciusa.
Vinicius zagra w Arabii? "Widzę taką możliwość"
Podczas rozmowy Planes stwierdził wprost, iż jego zdaniem sprowadzenie takiego gwiazdora do jednego z saudyjskich klubów jest jak najbardziej realne. - Tak, widzę możliwość, iż piłkarze tacy jak Vinicius mogliby być tutaj, w Arabii Saudyjskiej. Widzę, jak ta liga się rozwija i możliwe jest, aby przychodzili tu piłkarze najwyższej klasy w szczytowej formie - zapewniał.


Gdyby rzeczywiście do takiego ruchu doszło, mówilibyśmy o nie lada sensacji. Vinicius ma dopiero 25 lat, a saudyjskie kluby raczej kojarzą nam się ze ściąganiem piłkarzy u schyłku swoich karier. Planes uważa jednak, iż to się zmienia. - w tej chwili panuje trend sprowadzania zawodników w bardzo dobrym wieku do grania w piłkę nożną. Nie sprowadza się już tylko zawodników w końcowej fazie kariery - dodał.


Vinicius, odchodząc do Arabii, musiałby się także liczyć z brakiem występów w europejskiej Lidze Mistrzów. Zdaniem dyrektora Al-Ittihad i ten problem może być niedługo rozwiązany, bo saudyjskie kluby... zostaną do niej dopuszczone. - Wcale bym tego nie wykluczał. Sport się globalizuje - wypalił.
Idź do oryginalnego materiału