Oyedele przerwał milczenie. Tak ocenił swój debiut w reprezentacji Polski

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Debiut Maxiego Oyedele w reprezentacji Polski był jednym z najszerzej omawianych tematów po meczu z Portugalią (1:3). Choć 19-latek ma bardzo skromne doświadczenie w seniorskiej piłce, Michał Probierz rzucił go na głęboką wodę i wystawił przeciwko potędze w wyjściowym składzie. Niestety pomocnik nie spisał się za dobrze, będąc niewidocznym przez większość występu. Sam piłkarz zabrał głos.
Już samo powołanie dla zawodnika Legii Warszawa było bardzo dużym zaskoczeniem, choćby jeżeli weźmiemy pod uwagę, iż Michał Probierz nie boi się zaskakiwać w swych wyborach, a nasz zespół to w tej chwili plac budowy. Oyedele spisał się bardzo dobrze w pierwszych meczach dla warszawian, ale wciąż mowa o piłkarzu, który na koncie miał ledwie cztery występy na poziomie wyższym niż czwarta liga angielska. Tym większe było zaskoczenie, gdy Probierz nie tylko dał mu zadebiutować przeciwko Portugalii, ale choćby wystawił w pierwszym składzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza po meczu Polska - Portugalia. Cristiano Ronaldo w roli głównej


Probierz zaryzykował, ale się nie opłaciło
Niestety znacznie mniej zaskakująco okazało się, iż takie buty mają dla 19-latka jeszcze za duży rozmiar. Oyedele nie wyróżnił się niczym szczególnym, a eksperci po meczu zauważyli przede wszystkim jego wyraźne braki w pracy w defensywie. Ogólnie jednak zgodnie uznano, iż słaby mecz pomocnika idzie na konto Michała Probierza, który zrobił mu krzywdę, tak gwałtownie wystawiając go z tak mocarnym rywalem. Młodego piłkarza bronił też kolega z kadry Piotr Zieliński, który skrytykował innego byłego kadrowicza Jakuba Wawrzyniaka za słowa "nie pamiętam debiutu zawodnika, który przeszedłby tak obojętnie obok meczu".


Oyedele przemówił po debiucie
Oyedele bez wątpienia ma talent, ale to bez wątpienia jeszcze nie czas na rywalizację z Bruno Fernandesem czy Bernar Silvą. Co z kolei na to wszystko sam zainteresowany? Pomocnik naszej kadry skomentował swój debiut postem na Instagramie. "Mimo wyniku jestem szczęśliwy, iż mogłem zadebiutować w reprezentacji Polski. Wiele się nauczyłem w starciu z czołowym zespołem i zapamiętam ten moment do końca życia" - napisał Oyedele.


Kolejną okazję do zaprezentowania umiejętności młody pomocnik będzie miał już we wtorek 15 października. Wtedy to o 20:45 także na PGE Narodowym Polacy zmierzą się z Chorwacją. Pierwszy mecz tych drużyn w Osijeku we wrześniu zakończył się triumfem naszych rywali 1:0.
Idź do oryginalnego materiału