Jan Ziółkowski w młodym wieku wyrósł na podstawowego zawodnika Legii Warszawa. 20-letni obrońca ma świetne warunki fizyczne (194 cm wzrostu) i zbiera doświadczenie nie tylko na krajowej, ale i europejskiej scenie. Nic więc dziwnego, iż od jakiegoś czasu wzbudza spore zainteresowanie z zagranicy. W sierpniu media, na czele z Fabrizio Romano, donosiły, iż Polak dogadał się z AS Romą i lada moment oficjalnie zostanie jej piłkarzem.
REKLAMA
Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"
Jan Ziółkowski jeszcze nie w AS Romie. Dlaczego?
Mecz Legii Warszawa z AEK Larnaką w eliminacji Ligi Europy miał być dla Jana Ziółkowskiego pożegnaniem z klubem. Kibice choćby chwalili Polaka, iż zdecydował się w nim zagrać, choć jest już praktycznie graczem Serii A. W poniedziałek wszystkich zaskoczył jednak Michał Żewłakow, który stwierdził, iż Legia... odrzuciła ofertę AS Romy.
– W przestrzeni medialnej pojawiało się wiele informacji. choćby przed samym meczem na Cyprze niektórzy informowali, iż ten deal jest praktycznie zakończony. Chciałbym sprostować: wczoraj dostaliśmy ofertę z AS Roma, która dzisiaj została odrzucona. Więc to nie jest rzecz, która zbliża się do końca, a jeszcze na dobre się nie rozpoczęła – powiedział Żewłakow w rozmowie z Canal+ Sport.
Co jest powodem braku porozumienia na linii włosko-polskiej? Kulisy negocjacji zdradzili dziennikarze portalu "tuttoasroma.com". Według nich wielokrotni mistrzowie Polski zażądali procentu od przyszłej sprzedaży stopera. Na ten warunek nie chciała jednak przystać ekipa z Italii.
ZOBACZ TEŻ: Klasy nie kupisz. Kowalczyk przekroczył granice. "Ściek"
Jan Ziółkowski w seniorskiej drużynie Legii zadebiutował w maju 2024 roku. Od tamtego czasu rozegrał dla niej w Ekstraklasie 23 mecze.