Czwartkowy wieczór 3 października 2024 zapisał się w historii polskich klubów grających w europejskich pucharach. Tego dnia byliśmy świadkami dwóch sensacji w LKE. Pierwszą z nich była wygrana 1:0 Legii Warszawa z faworyzowanym zespołem z La Liga, czyli Realem Betis. Zwycięstwo ekipie Goncalo Feio zapewnił Steve Kapuadi.
REKLAMA
Zobacz wideo Szeremeta z kolejnymi nagrodami. "Nie będę musiała się bać, co będzie za ileś lat"
Kwiatkowski nie wytrzymał. Poszło o transmisje meczów Legii i Jagiellonii w TVP
Jeszcze większe emocje miały miejsce na Parken, gdzie Jagiellonia zagrała z FC Kopenhagą. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry gola na wagę trzech punków zdobył Darko Czurlinow, który niespodziewanie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Z zimną krwią wykończył akcję, uderzając między nogami golkipera gospodarzy. Mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Niestety nie każdy kibic ekstraklasy mógł obejrzeć mecze polskich zespołów w pierwszej kolejce Ligi Konferencji Europy. A to dlatego, iż w tym sezonie prawa do ich transmisji ma stacja Polsat, która uznała, iż spotkania Legii i Jagiellonii będą transmitowane na płatnych kanałach. Do tego stanu rzeczy w mediach społecznościowych odniósł się były szef TVP Sport Marek Szkolnikowski.
"Legia wygrywa z Betisem, Jagiellonia wyszarpuje zwycięstwo w ostatnich sekundach w Kopenhadze. Brak transmisji w kanałach ogólnodostępnych jest niewytłumaczalny. To powinno być święto i promocja polskiej piłki" - napisał na X. Jego wpis udostępnił jeden z fanów, który oznaczył obecnego prezesa TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego. Były rzecznik PZPN najwyraźniej poczuł się urażony. gwałtownie wytłumaczył, iż nie ma wpływu na decyzję Polsatu.
"Nie pracuje w Polsacie, który posiada prawa do Ligi Konferencji i mecze transmituje w zamkniętym kanale, więc inwektywy kieruj gdzie indziej" - odpowiedział. Mimo to internauci dalej zarzucali Kwiatkowskiemu nieskuteczne próby uzyskania sublicencji od Polsatu na mecze polskich klubów w LKE. "Chyba nie rozumiesz, na czym polega rynek praw telewizyjnych, więc pozostawię cię w Twojej niewiedzy [...] A Polsat nie ma ogólnodostępnych kanałów? Przecież to ich wewnętrzna decyzja puszczenia transmisji w zamkniętym Polsacie Sport, a nie otwartym i dostępnym dla wszystkich głównym Polsacie czy TV4" - tłumaczył obecny prezes TVP Sport w kolejnych postach.
Na szczęście na antenie Telewizji Publicznej dostępne są przynajmniej niektóre mecze Ligi Mistrzów, która teraz w całości należy do Canal+ Sport. Mimo to stacja zgodziła się "podzielić tortem" z TVP Sport.