Ostre spięcie na antenie Kanału Sportowego. Poszło o reprezentanta Polski

2 godzin temu
Oskar Repka po transferze do Rakowa Częstochowa zalicza w drużynie Marka Papszuna znakomity początek. Był kluczową postacią zarówno ligowego zwycięstwa z GKS-em Katowice (1:0), jak i pucharowego z Żiliną (3:0). Nic dziwnego, iż mówi się o kolejnym powołaniu go do reprezentacji Polski. Nie każdemu ten pomysł się jednak podoba. Dość dosadnie nastroje postanowił stonować Artur Wichniarek. I wywołał jednocześnie małą kłótnię w programie "Loża Piłkarska" na Kanale Sportowym.
Dla Oskara Repki ostatnie dwanaście miesięcy to najlepszy czas w karierze. Jeszcze w zeszłym sezonie w barwach GKS-u Katowice był wyróżniającym się pomocnikiem ligi, a jego zespół, wówczas beniaminek, zajął rewelacyjne 8. miejsce na koniec rozgrywek. Świetna forma poskutkowała pierwszym w karierze powołaniem do reprezentacji Polski na czerwcowe mecze z Mołdawią oraz Finlandią, a później także transferem do Rakowa Częstochowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja siatkarzy ze złotem na uniwersjadzie! Trener Dariusz Lukas podsumowuje


Repka kontynuuje dobrą formę. Wichniarek apeluje o spokój
Pod Jasną Górą Repka zaczął bardzo dobrze. Już jest wyróżniającą się postacią, a Raków wygrał w lidze z jego byłym klubem GKS-em Katowice 1:0 oraz w eliminacjach Ligi Konferencji z Żiliną 3:0. Ze Słowakami pomocnik zanotował choćby asystę. Coraz więcej mówi się o tym, iż kolejne powołanie do kadry, tym razem od Jana Urbana na wrześniowe mecze z Holandią oraz Finlandią, jest nieuniknione. Jednak takie podejście nie do końca podoba się Arturowi Wichniarkowi. Były reprezentant Polski w programie "Loża Piłkarska" na Kanale Sportowym postanowił brutalnie sprowadzić wszystkich na ziemię. Wywołał przy tym kłótnię z innymi ekspertami w programie, którzy zarzucili mu walkę z wymyślonym wrogiem.


- Facet, który ma dobre wejście do Rakowa, zagrał dwa dobre mecze, on już według was wszystkich jest zbawcą na tej pozycji nr 6, no to ja się zastanawiam, gdzie ten Repka był rok temu. No dajcie mu trochę spokoju. Niech on się ze spokojem dalej rozwija, a my zrobimy takie ciśnienie temu chłopakowi, iż może się okazać, iż znowu zamkniemy gościa na kolejne miesiące, bo będzie za wcześnie - powiedział Wichniarek.


Kłótnia w programie Kanału Sportowego. Nie mogli znieść tego, co mówi Wichniarek
- Ale to nie jest wrzucanie go po dwóch meczach w Rakowie, przypominam, iż Oskar Repka grał cały sezon bardzo dobrze w GKS-ie Katowice - zaczął mówić Marcin Borzęcki. - No i świetnie, Kozubal też grał świetnie cały rok w Lechu, przyjechał i był zagubiony - przerwał mu Wichniarek.
- Nie, nie, nie, Antoni Kozubal miał bardzo słabą wiosnę w Lechu, Oskar Repka miał świetny cały sezon, zasłużył dzięki temu na transfer do Rakowa - skontrował Borzęcki. - A jaką jesień miał Kozubal w Lechu? Wtedy też wszyscy mówili, iż to najlepszy transfer Ekstraklasy - ciągnął Wichniarek. - Ty walczysz z tezą, którą sam postawiłeś - podsumował Borzęcki.
Idź do oryginalnego materiału