Andrzej Gołota to jedna z największych legend polskiego sportu. Pięściarz stoczył kultowe walki w wadze ciężkiej, naprzeciwko m.in. Mike'a Tysona, Lennoxa Lewisa czy Riddica Bowe'a. Ostatni raz walczył w 2013 roku i przegrał z Przemysławem Saletą. Gołota był brązowym medalistą igrzysk olimpijskich i trzecim zawodnikiem mistrzostw Europy. Cztery razy pretendował do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Julia Szeremeta komentuje wyniki plebiscytu na najlepszego sportowca Polski
Oniemiał, gdy zobaczył Gołotę. "To przyszły mistrz świata"
Na temat kariery Andrzeja Gołoty wypowiedział się Bogdan Gajda, były mistrz Europy w kategorii lekkopółśredniej, dziewięciokrotny mistrz Polski w boksie. Zdradził on, iż jak pierwszy raz zobaczył go w ringu, to uważał, iż Gołota będzie przyszłym mistrzem olimpijskim i świata.
- Andrzej na wagę ciężką był niespotykany. Taka sprężynka, na sali był naprawdę asem. Wyszkolenie, refleksik, ruchy. Mówię panu szczerze, jak dołączył do nas na salę, jak go zobaczyłem, tak powiedziałem: "matko Boska, to przyszły mistrz olimpijski i mistrz świata". W wadze ciężkiej to raczej są klocki, a on taki sprawny atleta. Jak graliśmy w koszykówkę, to takie robił zwody, iż ja nie wierzyłem. "Co za materiał na zawodnika" mówiłem do siebie. Miał prawie wszystko, ale jak wchodził do ringu, to głowa zostawała w szatni - powiedział Bogdan Gajda, dwukrotny uczestnik igrzysk olimpijskich w rozmowie z "Interią".
Zdradził też kulisy, jak Gołota denerwował się przed walkami. Jak się okazuje, pięściarz bardzo przeżywał każdą swoją walkę.
- Kilka razy mieszkałem z nim w pokoju, m.in. na mistrzostwach Polski w Krakowie. Pół nocy nie dał mi spać, co chwila pod kranem płukał gardło. Zapaliłem światło, on oczy przerażone. Mówię: "Andrzej, co ty robisz?". Wziąłem tabletkę nasenną od lekarza, bo inaczej nie dałbym rady pospać. No tak przeżywał każdą walkę - dodał Gajda.
Zobacz: Są najnowsze wieści ws. Pudzianowskiego! Fani na to czekali
Jedną z najsłynniejszych walk Gołoty - z Tysonem w październiku 2000 roku oglądał on w telewizji.
- Jak było zbliżenie na twarz Andrzeja, jak zobaczyłem jego oczy, to powiedziałem "tu w ogóle nie będzie walki" - przyznał Gajda.
Walka Tyson - Gołota została nierozstrzygnięta. Najpierw na ringu Polak przegrał przez RTD, ale później walka została unieważniona, bo wykryto, iż Tyson walczył z Gołotą pod wpływem marihuany.