Ogromna burza w Widzewie, po tym co zrobił trener. Jest reakcja władz

3 godzin temu
Po porażce 1:2 z Lechem Poznań, Patryk Czubak ogłosił piłkarzom Widzewa Łódź, iż otrzymują pięć dni wolnego. Początek wrześniowej przerwy reprezentacyjnej był też momentem, w którym trener Widzewa mógł polecieć do Grecji na wesele organizowane przez Macieja Szymańskiego, wiceprezesa Widzewa.
Po tym, jak Robert Dobrzycki został nowym właścicielem Widzewa Łódź, oczekiwania kibiców tego klubu zdecydowanie wzrosły. Widzew wydał ponad pięć mln euro na nowych piłkarzy, w tym np. 1,5 mln euro na Mariusza Fornalczyka. Po sześciu kolejkach Widzew miał "zaledwie" siedem punktów, co nie podobało się władzom. Pracę stracił Zeljko Sopić, a jego następcą został Patryk Czubak. Po porażce 1:2 z Lechem Poznań Widzew ma już serię trzech porażek z rzędu. Przy okazji wrześniowej przerwy reprezentacyjnej kibiców Widzewa rozwścieczyła jeszcze jedna decyzja.


REKLAMA


Zobacz wideo Właściciel Widzewa odsłania kulisy klubu. "Będzie burza"


Czytaj także:


Najbardziej sensacyjny transfer lata stał się faktem!


Trener i wiceprezes udali się na wesele w Grecji. "To nie czas na balowanie"
Podczas wspomnianej przerwy Widzew miał zagrać mecz towarzyski z Polonią Warszawa. Serwis dumastolicy.pl przekazał, iż to Widzew zrezygnował z rozgrywania sparingu, co mogło dziwić kibiców. Polonia ostatecznie zagra towarzysko ze Zniczem Pruszków.
Potem okazało się, iż piłkarze Widzewa dostali pięć dni wolnego ze względu na wylot trenera Czubaka do Grecji na ślub Macieja Szymańskiego, wiceprezesa klubu z Łodzi. "Kibice wściekli, większość uważa, iż to nie czas na balowanie, tylko na trenowanie" - komentował portal lodz.wyborcza.pl.


Czytaj także:


Tak Holendrzy nazwali Kuleszę. Cały świat się dowie


"Tak, trener Patryk Czubak wyjechał na dawno zaplanowany ślub. Nie miało to wpływu na planowanie trwającego mikrocyklu treningowego, który odbywa się zgodnie z planem, na podstawie rekomendacji Działu Przygotowania Motorycznego i Medycyny" - napisał Jakub Dyktyński, rzecznik prasowy Widzewa.
Kibice Widzewa dali upust swojemu niezadowoleniu w mediach społecznościowych. "Trudno tę decyzję zrozumieć", "źle się bawicie Panowie klubem", "zarząd swoimi decyzjami zabija cały potencjał", "to jest nie do obrony", "uczmy się działać tak, żeby nie trzeba było reagować w taki sposób", "za ten burdel odpowiada wiceprezes Szymański, to on sobie wybrał ziomka na trenera", "ogarniacie w ogóle, co tam się dzieje?" - czytamy w komentarzach na portalu X.


Teraz do sprawy odniósł się Michał Rydz, prezes zarządu Widzewa, który zapowiedział pewne działania.


"Dziś w Łodzi spotkam się ze szkoleniowcem, by omówić plan przygotowań do meczu z Arką oraz plan na zwycięstwo w tym spotkaniu. Poprosiłem trenera o pilny powrót do Klubu. Wszyscy w Widzewie powinni teraz skupić się na pracy i stabilizacji. Dziękuję również Właścicielowi – dzięki Jego możliwościom powrót Trenera jest możliwy już dzisiaj. Następnie, dziś w godzinach popołudniowych, odniesiemy się do całej sytuacji szerzej. Zanim to jednak nastąpi, chcę odbyć rozmowę indywidualną ze szkoleniowcem oraz Dyrektorem Sportowym" - ogłosił Rydz.
Zobacz też: Iwan przejechał się po Probierzu. "Nie do zaakceptowania"


Mecz Widzewa z Arką w ramach ósmej kolejki Ekstraklasy odbędzie się 14 września o godz. 17:30. Aktualnie Widzew zajmuje trzynaste miejsce z siedmioma punktami i ma punkt przewagi nad strefą spadkową.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału