Odpuścił mecz Falubazu z powodu kontuzji. Dziś walczy o Grand Prix

speedwaynews.pl 5 godzin temu

Rasmus Jensen nie wystąpił w piątkowym meczu Stelmet Falubazu Zielona Góra przeciwko Orlen Oil Motorowi Lublin. Wszystko przez kontuzję stopy, jakiej nabawił się po spotkaniu ze Spartą Wrocław. Duńczyk nie zamierza jednak rezygnować z kluczowego startu – dzień później planuje wystąpić w Grand Prix Challenge w Holsted, by powalczyć o awans do cyklu Grand Prix 2026.

Cel nadrzędny: Grand Prix

Choć sytuacja zdrowotna Jensena nie jest idealna, zawodnik nie ukrywa, iż sobotni turniej Grand Prix Challenge to dla niego priorytet. To właśnie tam rozdane zostaną przepustki do przyszłorocznego cyklu SGP. W Holsted o awans walczyć będzie czołówka zawodników spoza elity, a miejsce w Grand Prix 2026 uzyska co najmniej trzech najlepszych.

Aby być gotowym na sobotnie zawody, Duńczyk planuje przejść jeszcze kilka zabiegów fizjoterapeutycznych. Mimo urazu stopy zamierza stanąć pod taśmą i zaryzykować walkę o największy cel w dotychczasowej karierze.

Kontuzja po meczu ze Spartą

Problemy zdrowotne Jensena zaczęły się w kuriozalnych okolicznościach. Po przegranym 15. biegu niedzielnego meczu z Betard Spartą Wrocław zawodnik – w przypływie frustracji – kopnął w telewizor w swoim boksie, doznając urazu stopy. Konieczna była interwencja ratowników i założenie opatrunku.

W czwartek klub z Zielonej Góry oficjalnie poinformował, iż Duńczyk nie wystąpi w piątkowym starciu w Lublinie. Nieobecność podstawowego zawodnika sprawia, iż do składu Falubazu wraca Michał Curzytek. 23-latek dotąd zaliczył jedynie pięć biegów w PGE Ekstralidze 2025 i nie zdobył jeszcze punktu. Zastępowany przez Jonasa Knudsena na pozycji U24, pełnił głównie rolę rezerwowego.

Rasmus Jensen (CZ)


Idź do oryginalnego materiału