FIS się nie zatrzymuje w sprawie potencjalnych wykluczeń norweskich skoczków. Jak mówił w wywiadzie dla ORF Michel Vion, sekretarz generalny FIS, możliwe są kolejne dyskwalifikacje. Całe śledztwo może potrwać sporo czasu. Według byłego narciarza alpejskiego nie jest to kwestia chwili, ale być może "tygodni, a choćby miesięcy". Cała sytuacja sprawia, iż Norwegowie nie mogą spać spokojnie.