Po ostatnim konkursie skoków narciarskich na mistrzostwach świata doszło do historycznego skandalu. Niedługo po ostatnim - mistrzowskim skoku Domena Prevca, doszło do dyskwalifikacji wszystkich norweskich skoczków. Ci dopuścili się oszustwa związanego z nielegalną pracą przy kombinezonach. Dyrektor kadry przyznał się do złamania przepisów. Teraz głos zabrał Thomas Thurnbichler. - Sytuacja powinna zostać wyjaśniona, a ci, którzy byli w to zamieszani, powinni wziąć odpowiedzialność - powiedział stanowczo Austriak dla "WP SportoweFakty".