Lando Norris był być może tak dominujący jak nigdy dotąd w Formule 1, gdy odzyskał prowadzenie w mistrzostwach dzięki swojemu półminutowemu zwycięstwu podczas Grand Prix Meksyku.
Dbając o to, aby nie oddać prowadzenia w wyścigu na starcie, trzymając na dystans zarówno Ferrari, jak i Maxa Verstappena podczas niemal kilometrowego wyścigu do pierwszego zakrętu, McLaren był w pierwszej lidze i pozostawił uwagę bitwom za sobą.
Chociaż nie ma wątpliwości, iż wspaniały weekend Norrisa był wspomagany przez maszyny McLarena, które nadawały mu tempo, nie bez znaczenia jest także fakt, iż cieszył się weekendem, podczas którego była pod presją. Ponieważ Max Verstappen dokuczał zarówno Norrisowi, jak i swojemu koledze z drużyny, Piastriemu, a także nie wygrał wyścigu po tej stronie przerwy letniej, Brytyjczyk musiał przejąć inicjatywę i tak zrobił.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsAppie
Jednak wchodząc na część stadionu po zakończeniu wyścigu, nowy lider punktacji spotkał się z szyderstwami publiczności. Jednak odpowiedział na te drwiny i powiedział Sky Sports F1: „Szczerze mówiąc, ludzie mogą robić, co chcą. Mają do tego prawo, jeżeli chcą. Myślę, iż czasami taki jest sport.
„Nie wiem, dlaczego nie mogę przestać się śmiać, kiedy mnie wygwizdują. Myślę, iż dzięki temu jest to dla mnie bardziej zabawne. Więc tak, mogą to robić dalej, jeżeli chcą. Oczywiście, iż tego nie chcesz. Wolę, żeby ludzie mnie kibicowali. Tak samo było na Monzy i w kilku innych miejscach. „
„Piękny weekend”
To był rzeczywiście imponujący weekend w Meksyku dla Lando Norrisa! #F1 #GP Meksyku pic.twitter.com/096Ty6nb0x
— Formuła 1 (@F1) 26 października 2025 r
Norris prowadzi w mistrzostwach o jeden punkt nad kolegą z drużyny Oscarem Piastrim, za którym nie ukończył wyścigu od czasu, gdy Brytyjczyk zaparkował samochód na poboczu toru podczas końcowych etapów Grand Prix Holandii.
Nie oznacza to jednak, iż ma dobrą passę, biorąc pod uwagę, iż Max Verstappen traci zaledwie 36 punktów, a Piastri depcze Brytyjczykowi po piętach. Mnóstwo punktów będzie do zaoferowania przed wyścigiem w przyszłym tygodniu na torze Interlagos, gdzie Norris słynął ze startu z pole position, ale stopniowo dostrzegał szansę na wygraną, wymykając mu się spod kontroli w ulewnym deszczu.
Jednak mając australijskiego kierowcę w tyle i Norrisa, który mierzy go teraz tempem, będzie miał nadzieję, iż uda mu się zdobyć dziewiczą koronę mistrzostw świata.

1 miesiąc temu













