Powrót po siedmiu latach! Klindt odkrywa pierwsze karty

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Mads Korneliussen na sportową emeryturę przeszedł w 2019 roku. Duńczyk po raz ostatni w Polsce wystąpił w okresie 2017, kiedy to zastępował zawieszonego Grigorija Łagutę w barwach ROW-u Rybnik. Wówczas 34-latek świata zdecydowanie nie podbił, ale odjechał cenne dla niego dziewięć biegów, w których zdobył raptem trzy punkty. Wówczas Korneliussen był daleki od dawnej dyspozycji, dzięki której podbijał pierwszoligowe tory w barwach H. Skrzydlewska Orła Łódź. Zaraz po zakończeniu kariery, Duńczyk rozpoczął współpracę z Nicolaiem Klindtem. To właśnie szczególna więź pomiędzy wspomnianą dwójką sprawi, iż w tej chwili 42-letni Mads powróci na żużlowy motocykl.

Pojedzie dla kolegi

Nicolai Klindt otrzymał swój testimonial, który odbędzie się 15 marca 2026 roku. Już wiemy, iż zawody zostaną zorganizowane w formie czwórmeczu pomiędzy King’s Lynn Stars, Wolverhampton Wolves, Poole Pirates i Swindon Robins. Jest to szczególny wyraz szacunku dla tychże pracodawców, dzięki którym Nicolai mu zadziwiać fanów swoimi popisami w lidze brytyjskiej. Mads Korneliussen natomiast ścigał się dla King’s Lynn Stars oraz Swindon Robins, więc jego udział nie jest bezpodstawny.

Mads to ktoś, kogo znam od naprawdę wielu lat – powiedział Nicolai Klindt. – Po zakończeniu kariery pomagał mi jako mechanik i mentor, za co jestem naprawdę wdzięczny. Cieszę się, iż udało się go ściągnąć z emerytury na te zawody.

Nietuzinkowa kariera

Mads Korneliussen prawdopodobnie jest najlepiej kojarzony za sprawą dobrych występów dla Wandy Kraków czy Orła Łódź. W Polsce ścigał się również dla PSŻ-u Poznań, Ostrovii, KSM-u Krosno, Motoru Lublin i ROW-u Rybnik. Karierę zakończył w wieku 36 lat, ale nie mógł narzekać na brak sukcesów. Przede wszystkim został triumfatorem Drużynowego Pucharu Świata w 2014 roku, kiedy to dorzucił do dorobku kadry trzy punkty.

Nicolai Klindt
Idź do oryginalnego materiału