Mimo iż 12 punktów to przez cały czas spora przewaga, biorąc pod uwagę bolid, którym dysponuje, to jednak Lando Norris pojedzie do Abu Zabi z mniejszym komfortem niż by chciał.
Za sprawą błędów strategicznych McLarena, przewaga Lando Norrisa nad Maxem Verstappenem zmiejszyła się po Grand Prix Kataru z 25 do 12 punktów. Anglik dojechał na 4. miejscu i wie, iż ten wyścig nie poszedł po myśli jego ekipy.
“Wiele rzeczy mogliśmy zrobić inaczej, ale nie zrobiliśmy. Zrobiliśmy to, co w danym momencie uznawaliśmy za słuszne więc nie dzieje się nic złego. przez cały czas miałem przed sobą długi wyścig i musiałem skupić się by wykonać swoją pracę jak najlepiej” – mówił Norris po zakończeniu rywalizacji.
“Obaj powinniśmy byli zjechać, choć i tak ja miałbym trudniej i prawdopodobnie przy podwójnym pit-stopie straciłbym czas. Jest to na pewno coś, o czym porozmawiamy i przeanalizujemy. Muszę wierzyć, iż zespół dokonuje dobrych wyborów i dziś wierzyłem” – dodaje Lando.
W Grand Prix Abu Zabi Norris potrzebuje podium by mieć pewność, iż wyniki innych kierowców nie zabiorą mu tytułu. Lando deklaruje, iż przez cały czas jest zadowolony jak wygląda klasyfikacja generalna kierowców F1.
“To 12 punktów. Nie mogę nic na to poradzić. Oczywiście to nie był nasz najlepszy dzień czy choćby weekend, ale o ile ktoś spojrzy na moje wcześniejsze rezultaty to zobaczy, iż jesteśmy świetni. Sam umieściłem się w tej pozycji i jestem zadowolony. To nie był idealny weekend w zakresie poskładania wszystkiego razem” – mówi Norris.
“Takie jest jednak życie. Każdy zalicza gorsze weekendy. Biorę to na klatę, my bierzemy to na klatę i zobaczymy, co możemy zrobić” – dodaje kierowca McLarena.
Na podstawie: racingnews365.com

2 godzin temu















