Niewyobrażalna tragedia w Hiszpanii. Cały kraj w żałobie

3 godzin temu
Tragiczne wieści z Indonezji. W katastrofie statku zginął wraz z trójką swoich dzieci trener Fernando Martin. Hiszpański szkoleniowiec prowadził rezerwy żeńskiej drużyny piłkarskiej Valencii, miał 44 lata. Przyczyny wypadku wciąż są ustalane.
Według informacji indonezyjskiej gazety "Jakarta Globe", statek turystyczny z jedenastoma osobami na pokładzie miał zatonąć w pobliżu Parku Narodowego Komodo. W okolicy wyspy Padar, we wschodniej części kraju.


REKLAMA


Zobacz wideo Ten napastnik podbił serca polskich kibiców przed Lewandowskim. Żelazny: Był dla nas piłkarskim bogiem i błędem w Matriksie


Nie żyje Fernando Martin. Hiszpański trener zginął ze swoimi dziećmi w wypadku statku
W wypadku statku wraz z trójką swoich dzieci zginął trener Fernando Martin. Szkoleniowiec w trakcie tragicznego zdarzenia znalazł się z członkami swojej rodziny w kabinie statku. Doszło wówczas do przewrócenia się jednostki, co skończyło się dla hiszpańskich turystów katastrofą.


Trener Martin miał 44 lata, prowadził rezerwy kobiecej drużyny Valencii. Jego tragicznie zmarłe dzieci miały 12, 10 i 9 lat. Katastrofę przeżyła żona szkoleniowca Andrea oraz najmłodsza córka Mar (7 lat). Pozostali turyści również zostali uratowani.
Zobacz też: Wtedy Lewandowski zakończy karierę. Padła data


Oświadczenie po tragedii opublikowała Valencia
Oficjalną informacje o tragedii przekazała Valencia CF, w której pracował trener Martin. Klub zamieścił oświadczenie.


- Klub Valencia CF jest głęboko zasmucony śmiercią Fernando Martina, trenera kobiecej drużyny Valencia CF B, i trójki jego dzieci w tragicznym wypadku łodzi w Indonezji, co potwierdziły lokalne władze. W tym trudnym dla wszystkich czasie klub pragnie przekazać nasze wsparcie i kondolencje rodzinom, przyjaciołom i kolegom - przekazała Valencia CF.


Rozpoczęto śledztwo ws. tragicznego wydarzenia
Wciąż ustalane są przyczyny wypadku. w tej chwili najwięcej mówi się o awarii silnika statku, co w połączeniu ze złymi warunkami na wodzie doprowadziło do tragedii.
Fernando Martin pracował w Valencii przez ponad 10 lat, sprawował różne stanowiska. Kobiece rezerwy prowadził od bieżącego sezonu.
Idź do oryginalnego materiału