Nietypowy uraz mistrza świata. Zdjęcia mrożą krew w żyłach!

speedwaynews.pl 7 godzin temu

Martin Smolinski w niedzielę startował w zawodach 2. Bundesligi na torze w Olching. 41-latek startował w barwach lokalnej drużyny i spisał się bardzo dobrze. Zdobył dwanaście punktów w pięciu startach, co pozwoliło gospodarzom zająć drugie miejsce w gronie czterech drużyn. Aktualny mistrz świata na długim torze zapamięta jednak te zawody na długo z zupełnie innego powodu.

Przed jednym z biegów nie poszła w górę taśma startowa, w którą wjechał właśnie Smolinski. Maszyna startująca spowodowała bolesne urazy na twarzy i szyi Niemca. Smolinski opublikował na swoich mediach społecznościowych zdjęcia po tym wydarzeniu, na których widać obrażenia na lewym poliku oraz pod nosem. Najbardziej przerażająco jednak wygląda jego szyja, na której widoczny jest ogromny ślad. 41-latek podsumował całe zdarzenie krótkim, acz wymownym podpisem – „taśma startowa to najgroźniejszy przeciwnik”. Niemiec nie poinformował czy to wyłącznie urazy „wizualne”, czy może kryje się za tym jakiś poważniejszy uraz, który wiązałby się z przerwą w startach.

Smolinski w tej chwili broni tytułu mistrza świata na długim torze. Na półmetku tegorocznej rywalizacji zajmuje on trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą ośmiu punktów do Brytyjczyka, Zacha Wajtknechta. jeżeli chodzi o starty na klasycznym żużlu, to oprócz startów w Niemczech, raz wystartował w meczu Krajowej Ligi Żużlowej. Wspomógł on Kolejarz Opole w meczu w Landshut, gdzie zdobył osiem punktów i trzy bonusy w pięciu startach.

Martin Smolinski
Idź do oryginalnego materiału