"Nienawidzę tych pytań. Są głupie". Kobayashi wprawił dziennikarza w osłupienie

1 godzina temu
W środowisku skoków narciarskich nie jest żadną tajemnicą, iż Ryoyu Kobayashi prezentuje specyficzne podejście do mediów. Przekonał się o tym Marcin Hetnał z portalu Skijumping, który przeprowadził z Japończykiem rozmowę kandydującą do jednej z najzabawniejszych w tym sezonie. Skoczek na większość pytań odpowiadał mu... jednym słowem.
29-latek ma swój świat, który dalece odbiega od naszego postrzegania stereotypowego reprezentanta Japonii. W życiu prezentuje więcej luzu od swoich rodaków, a jego chęci do pracy nie raz były kwestionowane. choćby przed tym sezonem sporo mówiono o tym, iż Ryoyu znów może być najlepszy, ale o ile znajdzie w sobie odpowiednią motywację.

REKLAMA







Zobacz wideo Gorąco wokół polskich skoków. Chodzi o skład na igrzyska



Ten wywiad przejdzie do historii. Kobayashi wprawił w osłupienie polskiego dziennikarza
Kobayashi pomimo wspomnianego luzu prezentuje też specyficzne podejście do mediów. Zwykle stara się ich unikać, a dłuższe wywiady z nim należą do rzadkości. Tak było i tym razem, bo chociaż Marcin Hetnał ze Skijumping zadał mu trzydzieści pytań, to jesteśmy przekonani, iż ich rozmowa nie trwała choćby trzech minut. Polecamy jej całość do przeczytania, ale poniżej znajdziecie fragmenty.



"Jak blisko miałeś do najbliższej skoczni?
Niedaleko.
Czy pamiętasz swój pierwszy skok?
Nie.
[...]
Z którego ze swoich osiągnięć jesteś najbardziej dumny?
Islandia. [Chodzi o nieoficjalny rekord świata w długości skoku, który wynosi 291 metrów - dop. red.]
Który kraj europejski najbardziej podoba?
Hiszpania.
Dlaczego Hiszpania?
Ciepło, dobre jedzenie, mają duże miasta.
Czyli wakacje lubisz spędzać w ciepłych krajach?
Tak.
A gdzie lubisz spędzać wakacje najbardziej?
Na Okinawie".



Kobayashi nieco dłużej porozmawiał na temat ostatniego pytania, a adekwatnie propozycji zabawy w wybranie jednej z dwóch zaproponowanych przez dziennikarza odpowiedzi. Przy czym i tak dokonał tego w swoim stylu.
- Nienawidzę tych pytań. Są głupie. Zawsze mnie pytają, czy lubię sushi czy ramen. Nie chcę na nie odpowiadać. Zawsze są głupie - skomentował Japończyk.
W piątek Ryoyu Kobayashi wygrał kwalifikacje do sobotniego konkursu w Wiśle. Tym samym Japończyk przerwał passę skoczków z Austrii, którzy do tej pory wygrywali wszystkie serie kwalifikacyjne w tym sezonie.



Sobotni konkurs indywidualny rozpocznie się o godz. 14:45. Relacja tekstowa na żywo będzie dostępna do śledzenia w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału