Lionel Messi w czerwcu skończył 38 lat, ale zachwyca na boisku. Tym razem o Argentyńczyku zrobiło się głośno z powodu nietypowego wystąpienia. Messi zwrócił na siebie uwagę poza zieloną murawą. Wziął do ręki mikrofon. Wszystko z powodu swojego przyjaciela - aktora Nicolasa Vazqueza, który zagrał w przedstawieniu "Rocky".
REKLAMA
Zobacz wideo Właściciel Widzewa odsłania kulisy klubu. "Będzie burza"
- Dobry wieczór. To było spektakularne, wszyscy są tutaj fenomenalni. To wyjątkowa noc. Cała moja rodzina, która zawsze jest w Rosario, jest teraz w Buenos Aires. Obiecałem ci, iż przyjadę i na szczęście mi się udało. Sprawiliście, iż dobrze się bawiliśmy, świetnie się bawiliśmy. To była przyjemność dzielić ten wieczór z wami wszystkimi - powiedział Messi, a jego słowa cytuje "La Nacion".
Źródło przyznaje, iż przyjaźń Messiego i Vazqueza trwa od 2012 roku. Argentyna grała wówczas z Brazylią w Stanach Zjednoczonych (4:3). Aktor przyznawał, iż nie miał pojęcia, gdzie jest Nowy Jork. Zostawiono mu bilety na to spotkanie.
"Firma wiedziała, iż kocham Messiego odkąd skończyłem 17 lat, więc kiedy przyjechałem, powiedzieli mi, iż wie o mojej obecności i czy chcę się z nim przywitać" - przyznawał po latach w programie "Poco correctos". Od tego czasu obaj są w kontakcie.
Argentyna podczas trwającej przerwy reprezentacyjnej rozegra dwa mecze. W nocy z czwartku na piątek (5 września, 1:30) zagra z Wenezuelą, a następnie 10 września o 1:30 zmierzy się z Ekwadorem. Argentyńczycy są już pewni awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata, na których będą bronić tytułu wywalczonego w 2022 roku w Katarze.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU