
Mocna wymiana zdań miała miejsce między Magomedem Ankalaevem a Alexem Pereirą, którzy zmierzą się ze sobą na nadchodzącej wielkimi krokami gali UFC 320.
Rewanż o mistrzostwo wagi półciężkiej pomiędzy Ankalaevem a Pereirą będzie walką wieczoru na gali UFC 320 w tę sobotę w T-Mobile Arena. Do wymiany słów doszło już podczas czwartkowej konferencji prasowej przed galą. Publiczność dodatkowo podgrzewała atmosferę, wygwizdując Ankalaeva za każdym razem, gdy brał mikrofon, co skłoniło mistrza do reakcji.
- ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Popowicz mistrzynią świata! Dwa medale dla Polski w ostatnim dniu Mistrzostw Świata MMA 2025
„Nie ma już „chama”, zabiliśmy to!” – mocna wymiana zdań między Ankalaevem a Pereirą przed UFC 320
„To, iż mnie wygwizdują, nie znaczy, iż mnie nie lubią” – powiedział Ankalaev przez rosyjskiego tłumacza. – „Powód jest prosty: ciągle pokonuję ich ulubionych zawodników i oni po prostu mają na mnie żal. Nic na to nie poradzę”.
W pierwszym pojedynku tej dwójki na UFC 313 w marcu tego roku, Ankalaev zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów z „Poatanem”. Walka nie obfitowała w dramatyczne momenty, ale po pięciu rundach to Rosjanin opuścił oktagon z bezdyskusyjnym zwycięstwem.
Mimo to fakt, iż Pereira dotrwał do końca, pozostawił w nim niedosyt.
„To był mój najgorszy dzień i to wszystko, co potrafił zrobić?” – powiedział Pereira przez portugalskiego tłumacza.
„Robiłem, co chciałem” – odparł Ankalaev – „Nie było nic więcej do zrobienia. Dobrze, iż teraz jesteś gotowy, więc przekonamy się w sobotę”.
W przygotowaniach do rewanżu Ankalaev i Pereira mieli już kilka publicznych spięć, w tym incydent w UFC Performance Institute, który nie przyniósł żadnego rozstrzygnięcia. Pereira zarzucił Ankalaevowi iż jego media społecznościowe prowadzi menedżer Ali Abdelaziz, sugerując, iż Rosjanin choćby nie kontroluje własnych konfliktów.
„W sobotę twój menedżer nie będzie mógł ci pomóc” – powiedział Pereira, kończąc swoją wypowiedź charakterystycznym „Chama”.
Ankalajew pozostał jednak niewzruszony i jasno stwierdził, iż „nie ma już Chama”.
„Chama już nie istnieje, zabiliśmy to”.