Nie do wiary, co zrobiła WTA! Świątek już nie jest liderką. Tydzień za wcześnie!

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Florence Lo i Agencja Wyborcza.pl


Stało się! Ku zaskoczeniu niemal całego środowiska tenisowego Iga Świątek nie jest już liderką rankingu WTA. Po 50 tygodniach nieprzerwanego prowadzenia (125 tygodni łącznie) Polkę zdetronizowała Aryna Sabalenka. Doszło do tego już w poniedziałek 21 października, a nie tydzień później, jak oczekiwano. Taka sytuacja wzbudziła dość spore zamieszanie. "WTA działa trochę jak hiszpańska inkwizycja. Nigdy nie wiesz, kiedy i czego się spodziewać" - ocenił wprost Rafał Smoliński.
Ostatnie tygodnie były trudne dla Igi Świątek - zrezygnowała z trzech turniejów z rzędu. Zabrakło jej w Seulu, Pekinie, a także w Wuhan. Szczególnie decyzja o wycofaniu z imprezy w stolicy Chin wzbudziła spore poruszenie, ponieważ Polka miała tam bronić punktów za ubiegłoroczny triumf. Na jej niekorzyść działała też postawa Aryny Sabalenki, głównej rywalki.

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"



Białorusinka dotarła do ćwierćfinału w Pekinie, a także triumfowała w Wuhan, dzięki czemu znacząco zniwelowała stratę w rankingu WTA do 23-latki. Stało się niemal pewne, iż Sabalenka zdetronizuje Świątek. Miało do tego dojść 28 października, kiedy to zgodnie z przepisami WTA zostaną odjęte punkty za zeszłoroczny WTA Finals. Dlatego też kibiców mógł zszokować widok, jaki zastali w poniedziałkowy poranek.
Aryna Sabalenka wyprzedziła Igę Świątek w rankingu WTA. Eksperci i kibice zdezorientowani
Już od 21 października Sabalenka została liderką zestawienia. Tym samym przerwała znakomitą passę Świątek na prowadzeniu, która trwała nieprzerwanie przez 50 tygodni. Polka traci do Białorusinki niewiele, bo zaledwie 41 punktów, ale już niedługo ta różnica może znacząco wzrosnąć, kiedy to zostaną odjęte punkty za WTA Finals. Dlaczego w ogólne doszło do tak drastycznych zmian w rankingu już teraz?


To pytanie zadają sobie nie tylko kibice, ale i eksperci. Odpowiedzieć na nie próbował m.in. profil "Z kortu - informacje tenisowe" na X. "W zeszłym tygodniu Iga miała 9785 pkt, a Aryna - 9716. Świątek zabrano zatem 120 pkt, a Sabalence - 10. Prawdopodobnie wynika to z faktu, iż obu wstawiono obligatoryjne 0 pkt za najgorszy liczący się rezultat. W przypadku Igi było to 120 pkt za WTA 1000 w Miami, a u Aryny - 10 pkt za WTA 1000 w Dubaju. Można przypuszczać, iż chodzi o brak wystarczającej liczby rozegranych turniejów rangi WTA 500" - ujawniono.



Takie zmiany w zestawieniu wywołały spore poruszenie. Wszyscy są dość zdezorientowani. "A tutaj co się wydarzyło? WTA postanowiła nie czekać? I co to w ogóle za punkty..." - zastanawiał się Rafał Smoliński, który był wyraźnie oburzony.



"Jeśli chodzi o stosowanie nowych przepisów w okresie 2024, to WTA działa trochę jak hiszpańska inkwizycja. Nigdy nie wiesz, kiedy i czego się spodziewać :) Pamiętamy, jak na powitanie nowego roku nagle wzrosła przewaga punktowa Igi nad Aryną. Teraz WTA wzięła się wpisywanie zer" - ocenił dziennikarz. "Ciężko już nadążyć za tym, kiedy WTA zastosuje się do danego przepisu" - dodał profil "Z kortu - informacje tenisowe".






Zmiany, zmiany w rankingu WTA
To niejedyna zmiana, do jakiej doszło w TOP 10. Na dziewiątą lokatę kosztem Danielle Collins awansowała Daria Kasatkina. Rosjanka wygrała WTA w Ningbo, pokonując w finale rodaczkę Mirrę Andriejewą. Z kolei Amerykanka spadła na 11. lokatę. 24. miejsce utrzymała za to Magdalena Fręch. Nie zmieniła się również pozycja Magdy Linette - 40.


Ranking WTA (stan na 21 października 2024 roku):

1. Aryna Sabalenka - 9706 pkt
2. Iga Świątek - 9665 pkt
3. Coco Gauff - 5963 pkt
4. Jessica Pegula - 5785 pkt
5. Jelena Rybakina - 5471 pkt
6. Jasmine Paolini - 5144 pkt
7. Qinwen Zheng - 4480 pkt
8. Emma Navarro - 3698 pkt
9. Daria Kasatkina - 3500 pkt
10. Beatriz Haddad - Maia - 3194 pkt
...
24. Magdalena Fręch - 2020 pkt
40. Magda Linette - 1396 pkt.

Wydaje się więc, iż kwestia prowadzenia w rankingu WTA rozstrzygnie się podczas WTA Finals. Turniej odbędzie się w dniach 2 - 9 listopada w Rijadzie. Świątek będzie broniła tam tytułu. w tej chwili przygotowuje się do rywalizacji pod okiem nowego szkoleniowca Wima Fissette.
Idź do oryginalnego materiału