Partner Sabalenki nie wytrzymał! Od razu zareagował. Słowa poszły w świat

2 godzin temu
Zdjęcie: Screen z https://x.com/pavyg/status/1832552471438528815


"Numer jeden... Zobaczymy na jak długo tym razem" - w tak żartobliwy sposób na zmiany w rankingu WTA zareagowała Aryna Sabalenka. W poniedziałek Białorusinka zdetronizowała Igę Świątek i po raz drugi w karierze zajęła miejsce liderki kobiecego tenisa. Na jej sukces błyskawicznie zareagował Georgios Frangulis, partner tenisistki. Jego słowa chwytają za serce.
Rywalizacja o miano pierwszej rakiety świata pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką trwa już od wielu miesięcy. Po raz pierwszy Polka objęła prowadzenie w rankingu WTA 4 kwietnia 2022 roku. Po 75 tygodniach zdetronizowała ją właśnie Białorusinka. euforia 26-latki nie trwała jednak długo, bo nasza rodaczka wygrała WTA Finals 2023 i wróciła na czoło zestawienia. Tylko iż ostatnie tygodnie były trudne dla Świątek.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"


Nie dość, iż rozstała się z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, to wycofała się z aż trzech turniejów z rzędu. Na absencji Polki skorzystała właśnie Sabalenka i mocno zredukowała stratę, a w poniedziałek dość niespodziewanie została liderką rankingu WTA. Niespodziewanie, bo do tej zmiany miało dojść najwcześniej za tydzień, ale kobieca organizacja tenisa zaskoczyła kibiców.
Partner Aryny Sabalenki wsparł ukochaną. Wymowny wpis po zmianach na czele rankingu WTA
Na zmianę w zestawieniu zareagowała już sama Białorusinka. "Numer jeden... Zobaczymy na jak długo tym razem" - żartowała. Głos w sprawie zabrał też jej wybranek. Mowa o Georgiosie Frangulisie, z którym Sabalenka pozostaje w związku od kilku miesięcy.


Ten nie szczędził partnerce czułości. Opublikował na InstaStory m.in. screen najnowszego zestawienia, na którego czele widnieje Sabalenka. Dodał też bardzo wymowny opis. Nie krył dumy z sukcesu ukochanej. "Numer jeden w moim sercu i numer jeden na świecie. (K***a, ale jestem romantyczny). Jesteś najlepsza meu amor [moja miłość, tłum.]" - czytamy.


WTA Finals ostatnią i jedyną szansą w tym sezonie dla Świątek na zdetronizowanie Sabalenki
Teraz przed Sabalenką WTA Finals, a więc ostatni turniej w tym sezonie. Postara się tam wypaść jak najlepiej i ukończyć imprezę wyżej od Świątek, by utrzymać prowadzenie w rankingu WTA. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się już za nieco ponad dwa tygodnie. Turniej w Rijadzie odbędzie się w dniach 2 - 9 listopada.


Będzie to również pierwszy event dla naszej rodaczki pod okiem nowego szkoleniowca. W czwartek Świątek ogłosiła, iż Wiktorowskiego zastąpi Wim Fissette, były trener m.in. Angelique Kerber czy Naomi Osaki. Z każdą z nich zdobywał tytuły wielkoszlemowe. Pozostaje wierzyć, iż pomoże Polce odzyskać miano pierwszej rakiety świata i to tak szybko, jak tylko możliwe.
Idź do oryginalnego materiału