Mo Bamba przychodząc do NBA w 2018 roku był typowany na jednego z najlepszych obrońców podkoszowych w NBA. Rzeczywistość jednak go negatywnie zweryfikowała. Urazy i brak postępów w grze sprawiły, iż znalazł się poza ligą. Teraz dostaje być może ostatnią szansę.
Orlando Magic wybrali go z szóstym numerem draftu 2018 roku, wiedząc iż wielu minut nie dostanie, bo miejsce w pierwszej piątce miał zapewnione Nikola Vucevic, ale Czarnogórec miał już wtedy 28 lat, więc można było założyć, iż prędzej czy później opuści zespół. I tak się stało, w marcu 2021 roku.
W sezonie 2021/22 Bamba dostał swoją szansę. Na 71 rozegranych meczów, w 69 wychodził w pierwszej piątce. Grał ponad 25 minut na mecz i notował 10,6 punktu, 8,1 zbiórki i 1,7 bloku na mecz. Do tego trafiał 38% rzutów za trzy punkty. Wszystko wydawało się idealnie rozkręcać. Ale Magic dostali numer 1 w drafcie i to zamknęło szanse na jego grę.
Paolo Banchero zaczął grać na pozycji silnego skrzydłowego, miejsce Bamby na pozycji środkowego zajął Wendell Carter Jr. i w połowie sezonu środkowy został oddany do Los Angeles Lakers. Po sezonie został zwolniony, podpisał roczny kontrakt z Philadelphia 76ers, następnie znów roczny z Clippers, ale w ci trakcie obecnego sezonu wymienili go do Utah Jazz, a ci od razu się z nim pożegnali.
Podpisał wtedy umowę z Birmingham Squadron, filialną drużyną New Orleans Pelicans. Rozegrał tam 4 spotkania, notując średnio 21,0 punktu, 14,5 zbiórki i 1,8 bloku na mecz. Tak dobra gra sprawiła, iż Pelicans zaoferowali mu 10-dniową umowę. To dla niego spora szansa, bo akurat na tej pozycji Pelicans mają największą dziurę. w tej chwili gra tam debiutant Yves Missi, ale za nim jest sporo dostępnych minut.
Można zatem oczekiwać, iż Bamba będzie grał po kilkanaście minut na mecz i to dla niego szansa na załapanie się na grę w kolejnym sezonie. Z drugiej strony Pelicans mają szansę na wysoki wybór w drafcie, a to może oznaczać powtórkę z sytuacji w Orlando. jeżeli tym razem Bambie się nie uda, to prawdopodobnie będzie musiał szukać dla siebie szansy poza NBA.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!