23 godzin temu
FC Barcelona zmarnowała szansę na dobrą sytuację w rewanżowym meczu Pucharu Króla. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka w pierwszym spotkaniu półfinałowym zremisowała u siebie z Atletico Madryt 4:4, choć jeszcze w 84. minucie prowadziła 4:2. Teraz, jeżeli mecz zakończy się remisem, to o awansie do finału zadecyduje dogrywka, a potem ewentualne rzuty karne.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Żewłakow zbawcą Legii? Kosecki: Fajny ruch, ale nie spodziewałem się tego
Godziny do meczu, a tu takie słowa w Hiszpanii o Wojciechu Szczęsnym
Hiszpańscy dziennikarze piszą, iż Wojciech Szczęsny jest gotowy na rzuty karne. Przypominają o jego bardzo dobrej skuteczności obron jedenastek w całej karierze.
"Wojciech Szczęsny gotowy na rzuty karne. Polski bramkarz ma blisko 30-procentową skuteczność w karnych. Dzięki Szczęsnemu drużyna nie czuje strachu. Z nim w bramce FC Barcelona pozostaje niepokonana, miała 16 zwycięstw i tylko dwa remisy" - pisze dziennik AS.
Szczęsny w swojej karierze obronił 20 rzutów karnych - dziewięć w Juventusie, cztery w Romie, cztery w Arsenalu, jeden w Brentford i dwa w reprezentacji Polski. "Szczególnie pamiętny będzie ten na mistrzostwach świata w Katarze, kiedy zatrzymał Leo Messiego" - dodaje AS.
Dziennikarz Sergi de Juan przyznaje wprost, iż Polak świetnie bawi się w Barcelonie i decyzja o miejscu w wyjściowej jedenastce dla niego, jest jak najbardziej słuszna.
Zobacz: Reprezentacja zagrała przed Euro w Polsce. Ależ zamieszanie
"Szczęsny świetnie się bawi w Barcelonie. Początkowo wszyscy zakładali, iż będzie grał tylko w Pucharze Króla. Flick postanowił mu zaufać w Superpucharze Hiszpanii, a Polak odpowiednio mu odpowiedział. Początek Polaka był niepewny, ale niemiecki trener pozostał nieugięty i podjął adekwatną decyzję. Szczęsny osiągnął już wysoki poziom, który był już powszechnie znany. W 18 meczach wpuścił tylko 17 bramek i dziewięć razy miał czyste konto" - pisze AS.
Początek meczu Atletico Madryt - FC Barcelona w środę o godz. 21.30. Zapraszamy na relację na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
