Mikkelsen prowadzi, a problemy z widzami anulują siódmy etap

oen.pl 2 dni temu


Andreas Mikkelsen z Hyundaia prowadzi w Rajdzie Polski, który został przerwany po tym, jak organizatorzy Rajdowych Mistrzostw Świata zostali zmuszeni do odwołania dwóch piątkowych etapów z powodu problemów z kontrolą widzów.

Mikkelsen wygrał dwa z trzech porannych etapów, zyskując 7,4 s przewagi, po czym na krótko stracił przewagę na rzecz aktualnego mistrza świata Toyoty Kalle Rovanpery. Po odnotowaniu swoich pierwszych zwycięstw etapowych od 2019 r. Mikkelsenowi udało się odzyskać przewagę i zakończyć popołudnie z 1,6 s przewagą.

Organizatorzy byli zmuszeni interweniować i odwołać trzeci etap [Wieliczki] dziś rano i etap siódmy [Olecko] po południu, gdy część widzów zajęła niebezpieczne pozycje.

W trakcie okrojonych procedur Evans z Toyoty zdołał skutecznie ograniczyć szkody spowodowane podwyższoną pozycją na drodze, stając się najbliższym rywalem Mikkelsena. Rovanpera zakończył popołudnie na trzecim miejscu [+2.1s] pomimo pośpiesznych przygotowań do wydarzenia, w którym w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego kolegę z drużyny, Sebastiena Ogiera.

Debiutant w Rajdzie 1, Martins Sesks, był prawdopodobnie najlepszym kierowcą dnia i zajął czwarte miejsce za kierownicą Forda Puma Rally1 z napędem innym niż hybrydowy. Adriena Fourmaux z M-Sportu [+7.0s]kolega z drużyny Gregoire Munster [+20.8s]lider mistrzostw Thierry Neuville [+29.6s]który otworzył drogi szutrowe, oraz Takamoto Katsuta z Toyoty [+32.6s] znalazł się w czołowej ósemce.

Ott Tanak z Hyundaia wycofał się z prowadzenia po zderzeniu z jeleniem na drugim etapie.

Piątkowe popołudnie rozpoczęło się od ostrzeżenia o burzy dla parku serwisowego Mikołajki, ale przed piątym etapem panowały gorące i suche warunki [Stanczyki 29.40km].

Wybór opon okazał się kluczowy, ponieważ podczas drugiego przejazdu tego etapu nawierzchnia była znacznie bardziej ścierna, niż oczekiwano.

Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Zdjęcie: Tomasz Kaliński

Toyota wydawała się najlepiej przygotowana do etapu, po tym jak jej kierowcy wybrali dwie twarde opony w swoich pakietach opon. Lider rajdu Mikkelsen również wybrał tę strategię, ale to nie wystarczyło Norwegowi, aby obronić swoją przewagę na czele.

Mikkelsen miał problemy z miękkimi oponami z tyłu swojego i20 N, co spowodowało stratę 14,4 s., co zbiegło się w czasie z najlepszym jak dotąd przejazdem Rovanpery w rajdzie. Dzięki temu wygrał etap i awansował z czwartego miejsca na prowadzenie w rajdzie z przewagą 0,2 s.

Fin, który miał pośpieszny rekonesans i nie dysponował dokładnymi notatkami, skorzystał z tego, iż miał już za sobą jeden przejazd przez etap.

„Zdecydowanie jest o wiele przyjemniej po południu, gdy wiem dokąd idę” – stwierdził Rovanpera.

Rovanpera zapewnił sobie zwycięstwo etapowe z przewagą 4,7 s nad Evansem, który spadł na trzecie miejsce ze stratą 2,4 s.

Sesks kontynuował swoją szarżę, uzyskując trzeci najszybszy czas, 8,1 s wolniej niż Rovanpera, i w sumie zajął trzecie miejsce.

Martins Sesks, Renars Francis, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Fot: Tomasz Kaliński

Ci, którzy jechali na czterech miękkich oponach, mieli problemy z dotarciem do końca etapu z widocznie zużytą gumą. Fourmaux był czwarty najszybszy przed poprawiającym się Katsutą, a Neuville stracił 12,2 s na szóstym miejscu, ponieważ został dotknięty czyszczeniem drogi.

Prowadzenie w rajdzie ponownie zmieniło właściciela po tym, jak czerwona flaga przerwała szósty etap [Wieliczki 12.90km]Organizatorzy byli zmuszeni odwołać ten sam test rano ze względu na kwestie bezpieczeństwa widzów.

Do zatrzymania doszło, gdy Mikkelsen był na etapie, co oznaczało, iż były lider rajdu musiał ukończyć rajd w trybie drogowym. Choć sfrustrowany czerwoną flagą, hipotetyczny czas faktycznie zapewnił mu powrót na prowadzenie w rajdzie o dwie sekundy od Evansa.

Neuville rozświetlił ekrany pomiaru czasu, aby wygrać etap, powtarzając swój najlepszy czas na scenie, zanim wyścig został odwołany rano. Belg wykorzystał w pełni swój najczystszy przejazd dnia, wyprzedził Katsutę i Evansa o 0,2 s. Czas sprawił, iż Neuville stracił 8,8 s do Munstera, który w sumie zajął piąte miejsce.

Dzięki Evansowi Walijczyk wyprzedził Rovanperę o jedną dziesiątą, ale ten ostatni ponownie był sfrustrowany brakiem dopracowanych notatek.

Organizatorzy ponownie musieli interweniować, odwołując siódmy etap [Olecko 13.20km] ze względu na niewielką liczbę widzów stojących w niebezpiecznych pozycjach.

Etap przerwano po tym, jak Fourmaux, Evans i Neuville zaliczyli próbę, przy czym najlepszy czas uzyskał ten pierwszy.

Ott Tänak, Martin Järveoja, zespół Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

Zdjęcie: McKlein / Motorsport Images

Kontrola widzów była problemem podczas ostatniej wizyty WRC w Polsce w 2017 r., co spowodowało, iż wydarzenie wypadło z kalendarza. Powrót Polski do kalendarza w tym roku jest jednorazowy.

„Podejmowane są jasne decyzje w imię bezpieczeństwa” – powiedział dyrektor imprezy WRC Simon Larkin w wywiadzie dla Aotorsport.com.

„Jedną z niezamierzonych konsekwencji anulowania etapów jest to, iż w wiadomościach rzeczywiście pojawia się informacja: „nie bądź idiotą”, w przeciwnym razie zrujnujesz wszystko i siebie. Ci ludzie, którzy stoją w złych pozycjach, rujnują sobie dzień.

„Na torze jest wielu sędziów i to, co widzieliśmy, jeżeli można tak to ująć, to… wielu profesjonalnych kibiców, którzy wiedzą, gdzie się schować, gdy nadjeżdżają samochody bezpieczeństwa, a następnie tłumnie wyjeżdżają z lasu.

„To nie jest zwykły fan, który to robi, ci ludzie wiedzą, co robią, chcą ryzykować swoje życie, ale my nie chcemy ryzykować ich życia”.

Piątkowy bieg zakończy przejazd po superodcinku Mikołajki Areny.


Źródło

Idź do oryginalnego materiału