Szef Arsenalu Mikel Arteta był zachwycony, mogąc wychwalać Gabriela Jesusa po tym, jak jego zdecydowany hat-trick przeciwko Crystal Palace zapewnił Kanonierom półfinał Pucharu EFL.
Jesus nie strzelił ani jednej bramki przez cały sezon i odszedł nieco ponad cały rok bez siatki w The Emirates, po czym trzykrotnie trafił, wszystkie w drugiej połowie, w zwycięskim 3:2 meczu z Crystal Palace.
Brazylijski frontman pogrążył się w brutalnej zapaści, która sprawiła, iż fani Arsenalu zaczęli kwestionować jego miejsce w składzie, a także zaczęły pojawiać się pogłoski o zimowym odejściu.
Jednak te 45 minut środowych zmagań w Pucharze Ligi wydawało się, iż cała narracja została wywrócona do góry nogami, a Arteta potwierdził, iż w miarę upływu sezonu będzie musiał bardziej polegać na Jezusie.
„Wyglądał naprawdę ostro” powiedział menadżer występu Jezusa. „To wspaniała rzecz dla niego i wspaniała rzecz dla zespołu. Ma jakość i sposób tworzenia i generowania sytuacji, które są dość wyjątkowe. Gabi na tym poziomie jest dla nas dużym atutem.”
Arsenal zajmuje trzecie miejsce w tabeli Premier League, tracąc sześć punktów do liderującego Liverpoolu, który również ma za sobą rozegrane spotkanie. Kanonierzy dotarli także do finałowej czwórki Pucharu Ligi i zajmują silną pozycję w pobliżu szczytu tabeli Ligi Mistrzów, a mecze Pucharu Anglii również zbliżają się w 2025 roku.
„Chodzi o pewność siebie” Arteta mówił o Jezusie podczas rozmowy ze Sky Sports po meczu. „Kiedy nie strzeliłeś gola przez prawie rok, jest to trudne. To siedzi w twojej głowie i myślisz o tym. Gabi to ktoś, kto chce zrobić więcej, chce pracować ciężej i w jakikolwiek sposób bardziej pomagać zespołowi.
„Dzisiaj został nagrodzony – ruch, jakość jego dotyku, sposób, w jaki kończył swoje akcje, to dla niego bardzo, bardzo ważna rzecz i wielka wiadomość dla zespołu, iż przywróciliśmy Gabiego do formy i na tym poziomie on naprawdę może nam pomóc.”
(1) Przychodząca wiadomość od Gabriela Jesusa pic.twitter.com/3WdE0JMBKA
— Arsenał (@Arsenal) 18 grudnia 2024 r
Gdy zawodnik opowiadał o występie po meczu, można było zobaczyć ciężar na ramionach zawodnika, a Jezus oznajmił, iż jego dodatkowe wysiłki na boisku wreszcie przyniosły owoce w meczu.
„Czasami mam problem ze szczęściem, ale potrafię strzelać gole” Jezus powiedział Sky Sports po meczu. „Umiem tworzyć, asystować, biegać, pomagać drużynie w obronie, biegać do tyłu. Kiedy zdobywam gola, wszyscy to widzą [my contributions]ale kiedy nie strzelam goli, oni chcą, żeby ich napastnik strzelał gole i ja się z tym zgadzam. Dlatego dużo pracuję na treningach, aby częściej kończyć zawody i zapewnić sobie dobrą pozycję do zakończenia akcji.
„Myślę, iż dzisiaj moja ciężka praca się opłaciła”.
Jesus i Kanonierzy ponownie zmierzą się z tym samym przeciwnikiem w weekend, w którym ponownie zmierzą się z Crystal Palace, tym razem na wyjeździe w ramach rozgrywek Premier League. Brazylijczyk nie strzelił żadnego gola w lidze od 30 stycznia, kiedy strzelił gola otwierającego w wygranym 2:1 meczu z Nottingham Forest.