Hiszpanom puściły hamulce ws. Lewandowskiego. "Najczarniejszy moment"

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Juan Medina / REUTERS


Robert Lewandowski ma w ostatnich tygodniach problem ze strzelaniem goli. W grudniu zdobył tylko jedną bramkę, w ligowym starciu z Betisem (2:2). Z Atletico Madryt (1:2) miał wyborną okazję w drugiej połowie, kiedy dostał piłkę na piątym metrze, ale popełnił prawdopodobnie największy kiks tego sezonu w swoim wykonaniu. Hiszpanie idą o krok dalej i uważają, iż ta akcja to najgorszy moment w całej jego karierze.
Choć Robert Lewandowski wciąż prowadzi w klasyfikacji strzelców La Ligi, to w ostatnim czasie po prostu się zaciął. Przestał być skuteczny, myli się w prostych sytuacjach. Pomyłka z drugiej połowy meczu Barcelony z Atletico jest wręcz zawstydzająca dla niego. Takie sytuacje musi wykorzystywać, choćby jeżeli sędziowie potem anulują gola - albo bezpośrednio z boiska, albo po interwencji VAR-u.

REKLAMA







Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus



Hiszpanie surowi po wpadce Lewandowskiego
Kiks Lewandowskiego jest jednym z istotniejszych momentów sobotniego hitu La Ligi, który niespodziewanie Atletico wygrało po golu w ostatniej akcji meczu. Z pewnością końcówka wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby Barcelona wykorzystała jedną z wielu okazji. Szansa Lewandowskiego też mogła podziałać mobilizująco na "Blaugranę" i pozwoliłaby uwierzyć, iż można pokonać Jana Oblaka w drugiej połowie.
"Relevo" gorzko oceniło Lewandowskiego po tym meczu, głównie przez pryzmat tej sytuacji. "Najczarniejszy moment w karierze Polaka" - napisano o wspomnianym kiksie. Hiszpański portal jest w szoku, iż Lewandowskiemu nie udało się tego wykorzystać.


"Ferran przyjmuje piłkę z bardzo dobrej pozycji, trochę nieporadnie podaje w pole karne do Lewandowskiego, który musiał jedynie trafić do siatki. Polak potknął się i nie trafił w bramkę, co jest niezwykłe u piłkarza, który jest zabójczo skuteczny" - opisano z niedowierzaniem.
Hiszpanie wyliczyli, iż w tej sytuacji Lewandowski miał 56 procent na zdobycie bramki, czyli było większe prawdopodobieństwo, iż trafi. Współczynnik gola oczekiwanego był wyższy niż przy decydującej bramce Alexandra Sorlotha (42 proc.).



Barcelona przestała być skuteczna zarówno z przodu, jak i z tyłu. Potrzebuje też godnego zmiennika dla Lewandowskiego, bo powtarza się sytuacja z Bayernu Monachium, gdzie nie miał konkurenta. Różnica jednak taka, iż w Niemczech nie miał takich okresów bez bramki. Poza tym muszą myśleć o zastępstwie na lata, bo Lewandowskiemu za 1,5 roku kończy się kontrakt.
Zobacz też: Poszło w świat. "Iga Świątek mnie przeraża"
"Lewandowski jest zawsze w centrum uwagi ze względu na wszystko, co niesie ze sobą jego postać. Jest zawodnikiem z najwyższą pensją i dlatego kierownictwo, choć nie jest to publicznie podawane do wiadomości, pracuje nad znalezieniem następcy" - czytamy.


"Relevo" jest także zdania, iż spadek skuteczności to także efekt zmęczenia. W tym sezonie nie zagrał tylko w jednym meczu Barcelony - z Realem Mallorca, kiedy przesiedział całe spotkanie na ławce. Są obawy, iż kolejni piłkarze "Blaugrany" także będą mniej efektywni i mniej wydajni.



FC Barcelona wróci do gry 4 stycznia. Zmierzy się w Pucharze Króla z UD Barbarstro.
Idź do oryginalnego materiału