Michal Martinek, czyli czołowy zawodnik wagi ciężkiej Federacji KSW jest bardzo zmotywowany przed swoją walką, którą stoczy w main evencie sobotniej gali KSW 99.
Czech w walce wieczoru gali zmierzy się ze Štefanem Vojčákiem, a do starcia tego dojdzie już 19 października podczas gali KSW 99 w małej hali PreZero Areny w Gliwicach.
Na oficjalnej stronie Federacji KSW pojawił się wywiad z Martinkiem, w którym opowiedział on o swojej motywacji. Motywacji, która dla wielu ludzi jest największą na świecie.
- ZOBACZ TAKŻE: Netflix podgrzewa atmosferę przed walką Tyson vs. Paul. Kapitalny zwiastun trafił do sieci
Michal Martinek zmotywowany przed KSW 99: Mój synek pozostało w brzuchu, ale będzie słyszał moje bomby
Martinek nie ukrywa, iż największą jego motywacją w starciu z Vocakiem jest syn, którego narodziny zbliżają się nieubłagalnie. Potomek czeskiego zawodnika jeszcze się nie urodził, ale matka, nosząca go pod sercem będzie oglądała z bliska walkę swojego partnera, który zamierza odnieść zwycięstwo właśnie dla swojego nienarodzonego jeszcze syna:
„Nigdy nie byłem tak mocno zmotywowany. Spodziewam się syna i będę chciał mu pokazać, iż jego tata jest silnym facetem, który może podołać dużym wyzwaniom. Nie mogę się doczekać tej walki, bo mały będzie w brzuchu Lenki i mam przygotowane ciężkie bomby, które na pewno będzie słyszał.”
Motywacja Martinka nie oznacza, iż nie docenia on klasy sportowej swojego rywala. O Vojcaku wypowiada się z kolei tak:
„Štefan jest cichym wojownikiem, który skupia się na wyniku. Ma solidną stójkę i zapasy. Uważam, iż jest dobrym rywalem. Również dla Polskich fanów i polskiej sceny MMA będzie to interesująca walka i zasługuje na to, aby być main eventem tej gali. To będzie ciężka walka, a ja mam za sobą dobre przygotowania. Trenuję z chłopakami z Ankosu MMA, sparuję z najlepszymi ciężkimi w kraju, także będę na 100 procent gotowy na takiego zawodnika jak Štefan Vojčák. Mój plan jest prosty – ustrzelić Vojčáka. Wsadzić mu serię mocnych ciosów.”