Medal dla Falubazu? To jest cel Madsena

speedwaynews.pl 5 godzin temu

Leon Madsen po raz pierwszy od sezonu 2017 zmienił klub w polskich rozgrywkach. 37-letni Duńczyk dołączył do Stelmet Falubazu Zielona Góra, gdzie początek nie należał do najlepszych. Silnikowa rewolucja okazała się totalną klapą, przez co Madsen wrócił do dobrze znanych mu jednostek Briana Kargera. Od tego momentu wrócił ten żużlowiec, na którego czekali kibice zielonogórskiego Falubazu. Choć zanotował zdecydowany regres względem sezonu 2024, żużlowiec wyniósł cenną lekcje z tegorocznych rozgrywek.

Na początku to było spore wyzwanie, bo zmieniłem klub po ośmiu latach. Ale mogę stwierdzić, iż to był dobry rok dla mnie, choć dla nas jako drużyny sezon był bardzo wymagający, bo niektórzy zawodnicy zmagali się z kontuzjami. Jestem w tym klubie szczęśliwy i patrzę z optymizmem na kolejny sezon w Falubazie. Jestem przekonany, iż niedalekiej przyszłości będziemy zwyciężać – powiedział Leon Madsen dla klubowych mediów Falubazu.

Tęsknił za Speedway Grand Prix

Leon Madsen po roku nieobecności wraca jako stały uczestnik Speedway Grand Prix. Jako rezerwowy pojechał w Pradze, gdzie pokazał się ze znacznie dobrej strony. Dzika karta na zawody w Holsted wystarczyła do tego, aby Duńczyk wrócił ze zdwojoną siłą. Czy tęsknił on za rywalizacją wśród najlepszych na świecie?

Tęskniłem bardzo. Czasami miło było mieć wolne soboty, relaksować się albo przygotowywać do niedzielnej ligi. Ale jednocześnie brakowało mi tej rywalizacji i emocji. Moim głównym celem było wrócić do GP jak najszybciej to możliwe. Udało się w GP Challenge w Holsted w Danii. To dla mnie olbrzymi powód do zadowolenia.

Liczy na worek medali

Leon Madsen tylko raz wygrał Ekstraligę, kiedy to w 2012 startował dla Azoty Unii Tarnów. Cztery kolejne medale to brązy, z których na pewno nie jest zadowolony. Duńczyk ma zamiar w przyszłym sezonie celować w medale.

Indywidualnie chcę walczyć o medal w Grand Prix. A w Falubazie wiem, iż będziemy jeszcze silniejsi, awansujemy do play-offów i powalczymy o medal w PGE Ekstralidze – kończy.

Leon Madsen
Idź do oryginalnego materiału