Pronergy Polonia Piła miała zakończyć sezon dużym turniejem, o czym mówiono na zakończeniu sezonu. Puchar MACEC, bo o to ten wielki turniej, miał zostać rozegrany w sobotę 11 października. Na liście startował znaleźli się m.in. Wiktor Trofimow, Milan Manew czy Jaroslav Petrák. Zapowiadała się nie lada gratka dla fanów koneserskiego ścigania, ponieważ niektóre nazwiska można zobaczyć jedynie raz.
Nie będzie walki na torze
Deszcz zdecydowanie nie sprzyja końcówce sezonu. Październik to zwykle zimny miesiąc, przeplatany opadami deszczu z zachmurzonym niebem. Aura ma spore znacznie w przygotowaniu toru, o czym nie trzeba raczej wspominać. Pilski tor nie nadaje się do bezpiecznej rywalizacji, a zmiany atmosferyczne w tym zbytnio nie pomagały. Sędzia Piotr Lis próbował jednak uratować żużlowe zmagania. Zarządzono dodatkowe prace torowe, a po godz. 16 zarządzono trening. Po jeździe zawodników dało się zauważyć, iż rozpoczęcie zawodów na takim torze mija się z celem. Wiktor Trofimow, wracający do jazdy, zanotował choćby upadek. Ostatecznie odwołano turniej, aby nie ryzykować zdrowia zawodników. Tym samym sezon żużlowy na pilskim stadionie można uznać za zakończony.
fot. Dariusz JagłaRywalizacja przez cały czas trwa
Puchar MACEC ma do przejechania jeszcze jedną rundę. 18 października na pardubickim torze poznamy oficjalną klasyfikację za sezon 2025. Dotychczas oglądaliśmy jedynie zmagania w Rumunii, gdzie zwyciężył z kompletem punktów Milan Manew. Rok temu w MACEC triumfował Marcel Kowolik, a podium uzupełnili Roman Kapustin oraz Jan Jeníček.
Kibice Polonia Piła
