Dziś przypada 97. rocznica urodzin Alfreda Smoczyka, legendy Unii Leszno i jednego z najbardziej rozpoznawalnych żużlowców w historii polskiego speedwaya. Urodzony 11 października 1928 roku, na zawsze zapisał się w pamięci kibiców, mimo iż jego kariera zakończyła się tragicznie, zanim zdążył w pełni rozwinąć skrzydła.
Alfred Smoczyk to postać wyjątkowa. Mimo krótkiego okresu startów zdołał zdobyć zarówno tytuł Indywidualnego, jak i Drużynowego Mistrza Polski, oba w barwach Unii Leszno. Niestety, jego sportowa droga została brutalnie przerwana w 1950 roku. W wieku niespełna 22 lat zginął w wypadku motocyklowym w lesie Kąkolewskim, wracając do rodzinnego Leszna.
Żużel. Alfred Smoczyk superstar i szwedzki trener, czyli 75 lat od wygranej nad Holandią
Żużel. To kontrkandydat dla Mrozka? Miał się zgłosić do konkursu!
W momencie śmierci Smoczyk był u szczytu formy. Słynął z widowiskowej, odważnej jazdy, która zachwycała kibiców nie tylko w Polsce, ale również za granicą, między innymi w Holandii. W tamtym czasie był zawodnikiem CWKS Legii Warszawa, do której trafił po powołaniu do wojska.
Okoliczności wypadku do dziś nie są do końca znane. Według relacji, żużlowiec miał uderzyć w drzewo podczas próby ominięcia ciężarówki. Szczegóły tragicznego zdarzenia nigdy nie zostały w pełni ujawnione.
Pomimo tak krótkiej kariery, pamięć o Smoczyku przetrwała przez pokolenia. Już w 1950 roku Polski Związek Motorowy i Unia Leszno pośmiertnie uhonorowali zawodnika złotym medalem IMP. Od 1951 roku w Lesznie rozgrywany jest Memoriał Alfreda Smoczyka, który do dziś stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu żużlowym. Zawody nie odbyły się jedynie w latach 2020–2021, kiedy z powodu pandemii zostały połączone z finałem Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Od 1953 roku stadion w Lesznie nosi imię Alfreda Smoczyka, a od 1977 roku jest to nowoczesny obiekt, z którego leszczyński klub korzysta do dziś. Przed wejściem na stadion znajduje się pomnik żużlowca z motocyklem, a w lesie Kąkolewskim, w miejscu tragicznego wypadku, 26 września 2016 roku odsłonięto tablicę pamiątkową ku czci legendarnego zawodnika.