W poniedziałek zobaczymy na kortach Australian Open aż cztery polskie tenisistki: Igę Świątek, Magdę Linette, Magdalenę Fręch i Maję Chwalińską (miała zagrać w niedzielę, ale mecz przełożono z powodu ulewy - red.). W najgorszym razie kibice nie zobaczą w telewizji żadnego meczu pierwszych trzech wymienionych zawodniczek. Najprawdopodobniej będą one pokazywane jedynie na platformie streamingowej Max.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Kibice nie zobaczą Świątek w telewizji. Oto powód
Mecz Iga Świątek - Katerina Siniakova będzie drugim na John Cain Arena (wcześniej zagrają Stefanos Tsitsipas i Alex Michelsen). To drugi największy obiekt kompleksu w Melbourne, może pomieścić 10 300 osób, ale jest traktowany jako kort numer trzy.
Z tego powodu nie zobaczymy meczu najlepszej polskiej tenisistki w telewizji. W godzinach nocnych naszego czasu pierwszeństwo w transmisjach mają spotkania rozgrywane na Rod Laver Arena, czyli korcie centralnym, a także na Margaret Court Arena, co wynika umów organizatorów turnieju z nadawcami. To są tzw. korty telewizyjne. Oba zostały otwarte w 1988 r. i są starsze od kortu im. Johna Caina, który otworzono w 2000 r. Wszystkie trzy areny są w pełni zadaszone, więc mecz Świątek nie jest zagrożony opóźnieniem z powodu deszczu.
Eurosport wydał stosowny komunikat ws. transmisji z Australian Open. "Zasady realizacji transmisji telewizyjnej z Australian Open nie różnią się od tych sprzed roku. Oznacza to, iż przed godziną 6 rano czasu polskiego w Eurosport 1 i Eurosport 2 transmitowane są mecze z dwóch głównych aren (Rod Laver i Margaret Court Arena). jeżeli zatem organizatorzy zdecydują, iż mecze Polaków odbędą się na innych kortach, będziemy mogli je pokazać na żywo tylko na platformie Max" - czytamy.
Podobnie będzie w przypadku meczów Magdy Linette z Moyuko Uchijimą (godz. 1 czasu polskiego, kort zewnętrzny numer 6) i Magdaleny Fręch z Poliną Kudiermietową (drugi mecz na korcie zewnętrznym numer 13, prawdopodobny początek ok. godz. 3). Szansa na pokazanie ich meczów w telewizji będzie jedynie wtedy, kiedy dojdzie do sporych opóźnień.
Zobacz też: Flicka boi się choćby Lewandowski. Wymowne obrazki
Jest za to szansa, iż w telewizji zobaczymy przełożony z niedzieli mecz Mai Chwalińskiej z Julią Niemeier na korcie zewnętrznym numer 14. To będzie trzecie spotkanie dnia na tym korcie. Powinno się zacząć najwcześniej o godzinie 5 czasu polskiego. jeżeli rywalizacja będzie się toczyć po godz. 6, to polski Eurosport powinien przenieść transmisję właśnie na mecz Polki.
Przewidywany początek meczu Świątek - Siniakova o godz. 3:30 w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.