
Mateusz Gamrot zamierza sprawdzić parter „Do Bronxa”.
Już 12 października 2025 roku Mateusz Gamrot stanie przed życiową szansą. W starciu wieńczącym galę UFC w Rio de Janeiro wchodzący na zastępstwo Polak skrzyżuje rękawice z Charlesem Oliveirą, byłym mistrzem kategorii do 70 kilogramów. Stawka tego pojedynku, szczególnie dla naszego reprezentanta, jest ogromna.
Niewykluczone, iż jeżeli Gamrot pokona Brazylijczyka, to UFC nagrodzi go statusem pretendenta. Oznaczałoby to, iż w kolejnym starciu 34-latek zawalczyłby o pas mistrzowski dywizji lekkiej. Miejmy nadzieję, iż tak się właśnie stanie.
Nie jest tajemnicą, iż najgroźniejszą bronią „Do Bronxa” jest brazylijskie jiu-jitsu. Nic więc dziwnego, iż większość zawodników unika parteru Brazylijczyka jak ognia. Mateusz Gamrot jest natomiast ulepiony z innej gliny. Jak zdradził „Gamer” w rozmowie dla UFC, chce sprawdzić się z Oliveirą w tym aspekcie oktagonowego rzemiosła.
Mogę z nim walczyć w parterze. Chcę się z nim tam sprawdzić. Zapasy to siła.
❗️Mateusz Gamrot says he will test the grappling of Charles Oliveira
“I can roll with him on the ground. I want to test myself with him on the ground. Wrestling is power."
via @ufc
pic.twitter.com/rvn0g8K5AM
ZOBACZ TAKŻE: Damian Piwowarczyk o swoim powrocie.„Damsyn” chciałby zawalczyć o status pretendenta!
Mateusz Gamrot (25-3) w maju tego roku wrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując Ludovita Kleina. Polak zaprezentował kapitalną formę i wysłał jasny sygnał, iż wciąż należy brać go pod uwagę w wyścigu o tron kategorii do 70 kilogramów.