Mateusz Gamrot opowiedział o planach na powrót do octagonu UFC. Polak zapewnił, iż jest gotów do stoczenia kolejnej walki i zgłosił tę informację matchmakerom.
Mateusz Gamrot stoczył ostatni pojedynek w sierpniu kiedy podczas gali UFC 305 przegrał z Danem Hookerem po decyzji sędziów. Polak najpierw planował powrót do startów pod koniec roku jednak ostatecznie do tego nie doszło.
Mateusz Gamrot był gościem Artura Mazura w programie Klatka po Klatce gdzie panowie porozmawiali o przyszłości Gamera w najlepszej lidze MMA na świecie. Okazuje się, iż zawodnik Czerwonego Smoka i American Top Team zgłosił UFC swój akces do zakontraktowania kolejnej walki.
– UFC ma z mojej strony zielone światło, iż jestem gotów do walki. I po prostu czekam na ich ruch, w którym momencie i w którym kierunku oni chcą mnie popchnąć.
Mateusz Gamrot zaznaczył, iż chciał stoczyć rewanż z Rafaelem Fizievem jednak matchmakerzy organizacji nie byli w tym momencie zainteresowani tym zestawieniem.
– UFC ma na to jakiś inny pomysł, więc czekam. Wydawało mi się, iż jest to logiczne zestawienie na ten moment, tym bardziej, iż pierwsza walka zakończyła się, jak się zakończyła. Nikt z tego nie jest zadowolony, więc ponowny nasz pojedynek miałby sens, ale nic dalej nie poszło.
34 letni zawodnik opowiedział także o wyzwaniu, które rzucił Paddy’emu Pimblettowi. Gamrot zasugerował walkę z wygadanym Anglikiem. Na ten moment niestety nie ma żadnej odpowiedzi w tej sprawie.
– Zgłosiłem propozycję do UFC, ale nie mam odpowiedzi. Może jest tam jakaś analiza w środku, ale ja nic więcej nie wiem.