Martins Sesks skupi się w tym roku na szutrowych rundach WRC. Łotysz nie zamierza jednak unikać walki na asfalcie i ma nadzieję, iż uda się znaleźć dodatkowe środki na… wulkaniczną wycieczkę.
Po tygodniach plotek, domysłów i spekulacji, łotewscy kibice mogli w końcu odetchnąć z ulgą. Martins Sesks potwierdził pozytywną finalizację negocjacji z M-Sportem, parafując swój pierwszy, oficjalny kontrakt z „fabryką”. Po iście atomowym wejściu do królewskiej kategorii Rally1, Łotysz otrzyma kolejną szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Dwudziestopięciolatek pilotowany przez Renarsa Francisa wystartuje w sześciu zawodach na śniegu i szutrze (Szwecja, Portugalia, Sardynia, Grecja Estonia i Finlandia). o ile uda się zgromadzić dodatkowe środki, Martins i Renars zawitają również do Arabii Saudyjskiej. Okazuje się jednak, iż najnowszy nabytek M-Sportu ma znacznie bardziej ambitne plany.
fot. Martins Sesks Rally – oficjalny profil FacebookWycieczka po wulkanach?
Martins zdradził w rozmowie z redakcją Rally Journal, iż nie zamierza rezygnować z jazdy na asfalcie. Łotysz zasugerował, iż chętnie powróciłby na słoneczne Wyspy Kanaryjskie:
„Nasz kalendarz jest tak ułożony, by startować w pięciu, następujących po sobie rundach. Chcemy mieć pewność, iż będziemy na podobnym poziomie co nasi oponenci. W zeszłym roku ścigaliśmy się w Polsce, kilka chwil później byliśmy już na Łotwie – to dało nam rytm oraz odpowiednią formę. Ale po czteromiesięcznej przerwie, w Chile było już dużo ciężej.
Nasze plany wciąż się klarują. W harmonogramie WRC będą jeszcze trzy, asfaltowe rundy, w tym Rajd Wysp Kanaryjskich, na którym już byliśmy. Myślimy o udziale w tej imprezie. Byłoby to naprawdę interesujące doświadczenie, mam wielką nadzieję iż posmakujemy w tym roku jazdy na asfalcie w samochodzie Rally1. Sześć startów na szutrze to nasz zespołowy program M-Sportu, zobaczymy w trakcie tego sezonu, czy uda nam się zrobić coś więcej”.
Martins Sesks – łotewska nadzieja
Sezon 2024 był absolutnie przełomowym okresem w karierze Łotysza. Martins pilotowany przez Renarsa Francisa wziął udział w dziewięciu oficjalnych imprezach, pojawiając się na odcinkach specjalnych Rajdowych Mistrzostw Świata, Rajdowych Mistrzostw Europy oraz Szutrowych Mistrzostw Hiszpanii (w ramach treningu przed występem w 3. Rajdzie Chile).
Przeczytaj również: Lista zgłoszeń na Monte-Carlo. Alpejski klasyk bez Polaków
Stawiając sprawę jasno, Sesks dość gwałtownie zrezygnował z walki w FIA ERC. Na Węgrzech pędził po zwycięstwo, ale marzenia o triumfie pogrzebało zniszczone zawieszenie. Wyspy Kanaryjskie były prawdziwą drogą krzyżową – Martins i Renars ukończyli zawody plasując się dopiero w trzeciej dziesiątce. Szutrowa Szwecja (szósta pozycja) oraz Estonia (odległa dwudziesta czwarta lokata) przekreśliły szanse na wysokie pozycje i ewentualne medale.
„Ratunkiem” dla sezonu 2024 była pomocna dłoń M-Sportu i promotora WRC. W ramach programu promowania nowych talentów, Sesks otrzymał możliwość startu za kierownicą królewskiej konstrukcji Rally1, pozbawionej układu hybrydowego. Po małej „rozgrzewce” podczas WRC Rally Show Warsaw, załoga z Łotwy ruszyła do walki na mazurskim szutrze. Martins i Renars poradzili sobie wybornie – zajęli piąte miejsce, przykuwając uwagę fanów.
Perłą w rajdowej koronie sezonu 2024 był domowy start w Rajdzie Łotwy (tym razem za sterami „pełnoprawnej” Pumy Rally1). Talent do jazdy na luźnej nawierzchni i znajomość tras zaprocentowały. Sesks i Francis wygrali dwa odcinki specjalne, okupując podium. Ich końcowe, siódme miejsce było efektem problemów technicznych na power stage’u. Awaria układu przeniesienia napędu w Fordzie sprawiła, iż Łotysze zsunęli się aż o cztery pozycje. Finałowym akordem na arenie WRC był start w Chile (super rally po przebiciu ogumienia).
Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.
Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 46. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!
