Marian Ziółkowski przemówił po porażce na KSW 106. „Nigdy nie sądziłem, iż będzie to miało tak duże znaczenie dla mnie”

2 godzin temu


Marian Ziółkowski zabrał głos po porażce na XTB KSW 106.

Pierwsze słowa Mariana Ziółkowskiego po przegranym pojedynku na XTB KSW 106 w Lyonie!

W starciu wieńczącym galę XTB KSW 106 w Lyonie wchodzący na zastępstwo Marian Ziółkowski starł się z Salahdinem Parnassem. Francuz rozbił naszego reprezentanta i obronił koronę kategorii do 70 kilogramów.

Początkowo na XTB KSW 106 „Golden Boy” miał zmierzyć się z Aymardem Guihem, ale z głównego dania wspomnianego wydarzenia wypadł Marcin Held. W związku z tym w miejsce 32-latka wskoczył Ziółkowski, który przegrał przez TKO w 2. rundzie.

Dziś Marian Ziółkowski postanowił przerwać medialną ciszę. „Golden Boy” opublikował na swoim Instagramie, w którym podsumował sobotnią porażkę z Salahdinem Parnassem. Ponadto 36-latek podziękował kibicom za wsparcie.

Ponad 3-letnia historia pojedynku z Salahdinem Parnassem na ten moment dobiegła końca. Przez te lata moja kariera stanęła na dużym zakręcie, ale wierzę, iż doświadczenie tych sytuacji zrobi ze mnie lepszego zawodnika i w następnych walkach – Wy kibice będziecie mieli jeszcze wiele euforii z moich występów. Ten post kieruje właśnie do Was. Dziękuję za wszystkie wiadomości i komentarze. Nigdy nie sądziłem, iż będzie to miało tak duże znaczenie dla mnie. Przede mną kolejne pojedynki i wynikające z tego historie, które Wy kibice, będziecie mogli śledzić i być ich częścią.

Na ten moment nie wiadomo, kiedy Marian Ziółkowski stoczy następną walkę. Z pewnością „Golden Boy” nie zamierza się teraz poddawać i wciąż będzie dążył do titleshota.

ZOBACZ TAKŻE: Babilon MMA 52: Mendlewski vs. Skrzek – rozpiska, transmisja, godziny rozpoczęcia gali

Marian Ziółkowski (25-10-1, 1 N/C) ostatnie zwycięstwo odniósł w 2022 roku, kiedy wygrał decyzją sędziów z Sebastianem Rajewskim. W ostatnich dwóch starciach Ziółkowski musiał uznać wyższość swoich przeciwników. Tu warto nadmienić, iż „Golden Boy” zmagał się z różnymi problemami zdrowotnymi, przez co w ciągu dwóch lat w klatce KSW zameldował się zaledwie dwa razy.

Idź do oryginalnego materiału