
W ramach przygotowań do zbliżającej się rundy Rajdowych Mistrzostw Europy, Miko Marczyk wystartował testowo w 32. edycji Rajdu Adriatyku. Tym razem za jego prawym fotelem zasiadł Damian Trzonkowski, który pełnił rolę pilota.
Polska załoga zaprezentowała się z bardzo dobrej strony na tle silnej, głównie włoskiej stawki. Marczyk i Trzonkowski ukończyli rajd na trzeciej pozycji, ustępując jedynie doświadczonym lokalnym duetom, regularnie rywalizującym w krajowych mistrzostwach szutrowych. Jednocześnie Polacy pokonali kilku zawodników znanych z mistrzostw Europy, w tym m.in. Simone Tempestiniego i Sergiu Itu – zeszłorocznych triumfatorów Rajdu Węgier.
Rajd Adriatyku, będący częścią włoskiego czempionatu na nawierzchniach szutrowych, odbywał się w rejonie Cingoli, niedaleko Ankony, nad Adriatykiem. Do rywalizacji przystąpiło aż 21 załóg w samochodach klasy Rally2, co sprawiło, iż poziom sportowy był bardzo wysoki.
Zobacz też: 3. RALLY and RACE Rajd Jarociński po raz pierwszy w formule RO
Polski duet pokonał łącznie dziewięć wymagających oesów, liczących w sumie 71 kilometrów. Już od pierwszych prób znajdowali się w ścisłej czołówce, a na niektórych odcinkach notowali najlepsze czasy. Świetna forma po dłuższej przerwie od jazdy po luźnej nawierzchni, a także coraz większe zgranie z samochodem i pilotem, to bardzo pozytywne sygnały przed nadchodzącym szutrowym Rajdem Węgier – kolejną rundą FIA ERC.
„Uważam, iż szutrowy Rajd Adriatyku był dla mnie znakomitym przetarciem przed nadchodzącą rundą mistrzostw Europy, czyli Rajdem Węgier. Z każdym odcinkiem specjalnym nabierałem coraz większej pewności siebie. Jazda była coraz bardziej płynna i pewna, co cieszy mnie najbardziej. Przyjechałem do Włoch przede wszystkim po to, aby przygotować się do kolejnego startu na Węgrzech. Jestem zdania, iż taki występ zawsze przynosi lepsze efekty, niż zwykłe przedrajdowe testy.” – podkreślił Miko Marczyk.
„Cieszę się, bo nasze tempo było konkurencyjne. Dobrze wypadliśmy na tle lokalnych załóg, wygrywając po drodze dwa odcinki specjalne i zajmując ostatecznie 3. miejsce w klasyfikacji generalnej szutrowych mistrzostw Włoch. Jestem zadowolony z tego weekendu i uważam, iż to dobry prognostyk przed Rajdem Węgier.” – podsumował kierowca ORLEN Team.
6. Rajd Węgier, który stanowi 2. rundę sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC) 2025, odbędzie się w dniach 9-11 maja, a jego bazą będzie Veszprem. Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk wystartują w tej imprezie z numerem 3.