
Już w ten weekend rozegrana zostanie 6. edycja Rajdu Węgier, która stanowi drugą rundę tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC). Tym razem kierowcy zmierzą się na szutrze – to pierwsza z trzech zaplanowanych w tym sezonie szutrowych eliminacji.
Na liście startowej nie zabraknie reprezentantów Polski – Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka, którzy pojadą z numerem 3 na Skodzie.
Marczyk i Gospodarczyk mają już doświadczenie z węgierskimi trasami. W 2021 roku, gdy rajd odbywał się jeszcze na asfalcie, zajęli świetne 2. miejsce. W ubiegłym roku, podczas pierwszej edycji na szutrze, uplasowali się na solidnym 6. miejscu, co dało im cenne punkty w klasyfikacji generalnej.
W ramach przygotowań do nadchodzącego startu, Marczyk w duecie z Damianem Trzonkowskim wystartował w Rajdzie Adriatyku, również rozgrywanym na luźnej nawierzchni. Po zaciętej rywalizacji polska załoga wywalczyła tam 3. miejsce, pokazując dobre tempo i szybkie przystosowanie do warunków.
Tegoroczna odsłona Rajdu Węgier zapowiada się niezwykle wymagająco – zawodnicy będą mieli do pokonania 13 zróżnicowanych odcinków specjalnych o łącznej długości 191 kilometrów. Lista zgłoszeń robi wrażenie – tylko w klasie RC2 zgłoszonych zostało aż 38 załóg.
„Druga runda mistrzostw Europy to jednocześnie pierwsze szutrowe wyzwanie w tym sezonie ERC. Byliśmy tu już w ubiegłym roku i znamy te trasy. Czuję, iż jesteśmy dobrze przygotowani po treningowym starcie we Włoszech oraz testach. Na Węgrzech chcemy wykorzystać naszą wiedzę, doświadczenie oraz potencjał Skody Fabii RS Rally2. Mam nadzieję, iż w niedzielę będziemy opuszczać Veszprem w świetnych nastrojach” – mówił przed startem Miko Marczyk.
„Rajd Węgier to trudna, szutrowa impreza, gdzie często zmienia się nawierzchnia. Odcinki specjalne potrafią się tutaj od siebie diametralnie różnić. Za nami bardzo owocne testy, w trakcie których przetestowaliśmy kilka różnych wariantów ustawień. To będzie wymagający weekend. Trasy na poligonie wojskowym są bardzo przyjemne dla samochodów terenowych, natomiast w przypadku rundy FIA ERC i aut Rally2 nie jest trudno o przebicie opony. Jednak mamy tutaj swoje doświadczenie, jesteśmy dobrze przygotowani, wiemy, na co musimy uważać i chcemy zawalczyć o dobry wynik.” – podsumował Szymon Gospodarczyk.