Mają już dość Milika. Czara goryczy się przelała. "To jakiś żart"

9 godzin temu
Arkadiusz Milik ma wyjątkowego pecha. Nabawił się kolejnego urazu - tym razem na siłowni, a jego powrót do gry przedłuży się - jak przekonują media - o kolejny tydzień. Kibice Juventusu zdają się tracić cierpliwość do podatnego na kontuzje Polaka. Niektórzy uderzają w sarkastyczne tony, inni w te bardziej złośliwe. "To jakiś żart" - czytamy.
jeżeli o kimś można powiedzieć, iż jest piłkarzem-pechowcem to z pewnością o Arkadiuszu Miliku. Już wydawało się, iż problemy zdrowotne ma za sobą i iż lada moment wróci do pełni sprawności i będzie mógł myśleć o walce o skład w Juventusie. Los znów jednak zagrał mu na nosie. Pojawiła się kolejna kontuzja - tym razem na siłowni. Według włoskich mediów Polak straci kolejny tydzień. Kibice powoli mają już dość skłonności Polaka do kolejnych urazów.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Kibice mają dość Milika. "Czy nie czas przejść na emeryturę?"
"Z nastrojów panujących w sieci wynika, iż kibice są dość zmęczeni perypetiami biednego Milika, którego kariera była naznaczona różnymi problemami tego rodzaju. Wciąż wybuchają w mediach społecznościowych komentarzami rodzaju: "To jakiś żart... rok poza grą i przez cały czas nie wiadomo dlaczego". "Jedyny gracz, który doznaje kontuzji bez gry" - pisze portal sport.virgilio.it, przytaczając kolejne komentarze rozgorączkowanych kibiców.


Niektórzy są o wiele bardziej złośliwi. Pytają wprost: "Czy nie czas przejść na emeryturę?", "Dlaczego nie odejmą mu zasiłku dla ubogich?". Są także tacy, którzy do sprawy podchodzą sarkastycznie: "Zerwał mu się klapek i skręcił nogę", "Upadł mu płyn do kąpieli na stopę", "Zbyt agresywna pasta do zębów, uraz dziąseł", czy wreszcie "Nie jesteśmy społeczeństwem, jesteśmy domem opieki".


Arkadiusz Milik, gdyby wrócił do zdrowia, nie będzie miał łatwej drogi do składu Juventusu. Nieznana jest co prawda przyszłość Dusana Vlahovicia, ale do Turynu trafił nowy napastnik - Jonathan David. Problemy zdrowotne torpedują też powrót Milika do reprezentacji Polski, dla której zagrał 73 mecze. Ten ostatni przed Euro 2024 z Ukrainą.
Idź do oryginalnego materiału