Matty Cash ponownie zachwycił fantastycznym golem z daleka, ale jego spektakularne trafienie nie wystarczyło Aston Villi do pierwszego zwycięstwa w sezonie. Kluby podzieliły się punktami po remisie 1:1 z Sunderlandem na Stadium of Light.
Polski reprezentant, który jeszcze we wrześniu strzelał gole przeciwko Holandii i Finlandii, tym razem huknął z dystansu w 67. minucie spotkania. Jak informuje sport.pl, uderzenie było tak mocne, iż przełamało ręce bramkarza Roefsa, mimo iż ten miał piłkę na rękach.
Czerwona kartka zmieniła mecz
Spotkanie nabrało tempa już w 34. minucie, gdy Reinildo Mandava obejrzał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. Według sport.pl, defensor Sunderlandu najpierw wbiegł w Casha, a gdy ten przewrócił się i złapał go za rękę, kopnął Polaka w krocze.
Przewaga liczebna znacząco ułatwiła grę gościom, ale pierwsza połowa zakończyła się bezgolowo. Villa długo nie potrafiła wykorzystać szansy, którą dała jej wczesna czerwona kartka rywali.
Dramatyczny finisz meczu
Wilson Isidor niespodziewanie wyrównał dla gospodarzy w 76. minucie po kapitalne zagranie Granita Xhaki. Emiliano Martinez nie miał szans na obronę tego trafienia.
W doliczonym czasie gry Aston Villa miała świetną okazję na zwycięskiego gola. Jadon Sancho dośrodkował w pole karne, gdzie Ollie Watkins i Cash minęli się z piłką, która wyszła poza boisko.
Villa w strefie spadkowej
Przegladsportowy.onet.pl podkreśla, iż styl gola Casha przypomina jego niedawne występy w reprezentacji, gdzie również trafiał efektownie przeciwko Holandii i Finlandii. Według weszlo.com, to już 11. gol Polaka w 186. występach dla Aston Villi przy 12 asystach.
Po pięciu kolejkach Villa znajduje się na 18. miejscu z zaledwie trzema punktami - tyle samo co dziewiętnasty West Ham. Sunderland zajmuje siódmą lokatę z ośmioma punktami.
Źródła wykorzystane: "sport.pl", "przegladsportowy.onet.pl", "weszlo.com"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.